Hejoo wam. Wyczuwam, że nie zdam klasy, gdyż będę miała około 3 zagrożenia, to jest jakaś panaroja, muszę to poprawić, bo aż wstyd, nie zdać. Nie wyobrażam sobie tego o_O Dobra zobaczymy. W piątek, albo sototę z Tymkiem na kosza lecim, może ten weekend będzie ciekawszy, a nie leżenie w łóżku cały weekend masakra, pisałam sobie z Agatą . Mamcia robi buraczkową mmm, ale będę wszamać :D Siedzę sobie z Bartkiem i kręcimy zwałe hahah ja pierdole on mi niszczy głowe :D W ogóle mam takie dziwne uczucie na ciele, że to masakra, jak by mnie coś paliło od środka, a na zewnątrz mi zimno, pojebało? xD Ja pierdziele jutro do 16 osram się tam chyba w tej jebanej szkole grrr nie chce tam chodzić, jezu jeszcze jest tak zimno na dworze, że aż wszystkiego mi się odechciewa :D lecę pa :)