Ja rozumiem, można ukraść telewizor, laptop, telefon, ale kurwa ketchup z McDonald's z mojej lodówki i jak mieliśmy jeść tosty z serem i ketchupem, bez ketchupu. W kuchni ładny zestaw butelek na stole łady syf, tymbarki wyjebali mi całe, coś słodkiego tzn. chrupki poszło wszystko i Debil otwierał kolegi butem wino, na dworze, wrócił zakrwawiony i bez wina i z rozjebanym butem od środka. Stół się klei, podłoga też, ketchupu z maka jak nie ma, tak nie było. Reszta butelek i puszek w kuchni i w śmietniku. Sąsiad o 3 puka, żebysmy byli trochę ciszej to kurwa Debil jeszcze głośniej darł mordę!
Chcieli moim kotem otwierać piwa, więc w ryj strzeliłam broniąc moje kochanie, które od 11 odsypia impreze.
Więc impreza Andrzejkowa była udana! W ogóle nie spałam i dowiedziałam się, że jutro kolokwium o kurwa zawsze o tym marzyłam!
Łazienka upierdolona od krwi nie wiem jak on mył ręce, że nawet kafelki ujebał. Mój nowy dywanik wygląda jakby jakaś laska okres dostała. Wieszak na kurtki rozpierdolony. No i to tyle :D