No to zaliczyłam juz cmentarze, nie poszłam tylko do osob, do których na prawdę chciałam iść. ;( Jutro pójdę. :) Nie lubię tego dnia, jest taki ponury i wgl... Ale powspominac można i później pięknie znicze wyglądają :)) Wieczorkiem jeszcze raz może pojadę do taty i zobaczę co się tam dzieje :) <3
Widziałam dzisiaj masę znajomych osób, sporo mnie nie zauważyła, a na cmentarzu przecież nie bd krzyczeć "CZEEEEEŚĆ !" na cały regulator. :P
Trzeba mieć banie, zeby ukraść mojemu tacie z pomnika chryzantemy...
Ci ludze są niepoważni... ;/
Tato, wróć. ;*