Brzydzę się wami.
Rzygam na prawo i lewo własnym gatunkiem.
Gdybym wiedziała, że będziecie tak beznadziejni...
Zamiast was biegałyby tu pluszowe wiewiórki.
Ucieczka od tworu własnej wyobraźni byłaby przyznaniem się do błędu.
Niszczenie własnego dzieła byłoby zniewagą samej siebie.
Iluzjo moja, posłuszną mi bądź!
Ode mnie zależy mój świat, w którym wyobraziłam sobie ludzi.
Wtapiajcie się w podłogę, bym ja mogła latać.