W tej jednej chwili tylko Ty byłeś ważny.
Dla Ciebie, zrobiłabym wszystko.
Nie oczekiwaliśmy od Siebie miłości.
Nie chcieliśmy ślubu.
Daliśmy Sobie wolną rękę.
Mogliśmy mieć każdego .
Mogliśmy robić wszystko, na co mieliśmy ochotę.
Chciałam tylko byś był.
I byłeś.
Raniłeś mnie za każdym razem.
Każdym gestem.
Słowem.
Spojrzeniem.
Pozwalałam Ci na to.
Mogłam cierpieć tylko u Twego boku.
Łzy spływały każdego wieczoru.
Kiedy wychodząc mówiłeś: "Nie wiem kiedy wrócę ".
Smutek gościł w mym sercu, gdy wracając, byłeś szczęśliwy.
Słyszałam zewsząd rady: "Zapomnij. Odejdź.Jesteście tacy sami . Ale on Cię za bardzo rani . On nie jest dla Ciebie. "
Nie mogłam.
Nie umiałam.
Zamkęłam się w klatce i zgubiłam klucz.
Ta codzienność mnie zabijała.
I nadszedł ten dzień.
Kiedy wiedząc, że przegrałam.
Wiedząc, że cel przestał istnieć.
Przestał być osiągalny.
Chciałam się zabić.
Wszystko straciło sens.
Istnienie bolało bardziej, niż powinno .
Pogodziłam się ze Śmiercią.
Chciałam być tam, gdzie nie ma już nic.
Nie pozwoliłeś mi.
Pamiętam Twój krzyk: "Nie, to nie może być prawda..."
Film się urwał.
Będąc tam wspominam to ze smutkiem.
Odtąd rozpoczął się nowy etap w moim życiu.
Nigdy więcej Cię nie zobaczę . Nie chcę zmowu Cierpieć .
Zostawiłeś tylko krótki list: "Przepraszam. Nie wiedziałem czego pragnę. Ten układ między nami był mi na rękę. Nie zdawałem sobie sprawy, że cierpisz. Chodz robiliśmy to samo w pewnym momencie ty przestałaś , ja nie mogłem . Nie wiedziałem co robić kiedy Cię wtedy spotkałem . Przepraszam , że przezemnie straciłaś przyjaciółkę . Wtedy... Kiedy Cię znalazłem. Zrozumiałem. Muszę odejść. Za bardzo Cię raniłem .Tego ode mnie oczekiwałaś. Podjęcia decyzji : Dać Ci żyć własnym życiem , czy dalej ranić. Wybacz, że podjąłem ją tak późno... Pamiętaj zawsze będziesz znaczyła dla mnie coś więcej niż była . Tomek . ''.
Stajesz...Odwracasz się i już wiesz... Już nigdy tam nie wrócisz...Zaczynasz nowy etap... A jednak ciągle z sentymentem patrzysz w tył jakbyś chciał cofnąć czas.
Zaczynam nowe życie, ale teraz zaczynam je dobrze!
Aż w końcu znajdę szczęście ...!