hej Kochane :)
Pewnie mało kogo to obchodzi, ale troche :) moja waga to niecałe 57 kg, ale wymiary są beznadziejne, dlatego sport i jeszcze raz sport, w poniedziałek wczoraj i dzisiaj spacery, jutro bieganie, piatek sobota niedziela poniedziałek rolki albo rower i skakanka. plus cwiczenia na brzuch i uda i tyłek, jakies własne :)
a no i rezygnuje ze słodyczy, tłustego, fast foodow, ziemniakow, makaronów, lodów też.
piewczywo jem tylko dwie kromki wtedy, gdy jest brzydka pogoda ale to sama wyznaczam sobie ktorego dnia
w słoneczne dni owoce i warzywa same :)
mój brzuch robi się powoli mniejszy mam nadzieje ze w poniedziałek się zmierze i będzie równe 82 cm :) a potem byle do 70 i 65 :) dam rade oczywiscie ze dam :) daje sobie czas do konca lipca tak naprawde aczkolwiek staram sie zeby w brzuchu 70 bylo do konca czerwca :) nie chciało się dupy ruszyc wczesniej to teraz najwyzsza pora :)
teraz skupiam sie wylacznie na diecie, i na uczelni, trzbea pozaliczac w koncu wszystko :) byle do wakacji mam nadzieje ze jak bede biegala od przyszlego tygodnia ze 3 razy w tygodniu to rezultaty beda :) beeeedzie pieknie wiem to :)
:****
jakie polecacie cwiczenia na tłuszcz z brzucha i co z celluitem? :((