siweta swieta i po swietach...
no i juz po swietach... dzis juz sroda, sylwester... a w poniedzialek do szkoly... WRESZCIE... nie wierze, ze to pisze, ale tak jest... bez szkoly jakos sie nudze...
a sylwester w gronie przyjaciol... i kolo 24 na plac... znowu bedzie tak jak w tamtym roku... po polnocy bede skladac zyczenia kazdemu kto przejdzie obok... takie zycie ;p
a wiec... SZCZESLIWEGO Nowego Roku... zeby ten nadchodzacay 2009 byl duuuzo lepszy niz ten przemijajacy 2008 ;p
a zdjecie... z Wigilii pod choinka ;p