Sama nie wiem czy już się przyzwyczaiłam, czy ogarnęłam to wszystko, ale wydaje mi się, że tak.
Bo to, co jeszcze niedawno było pod znakiem zapytania i pełne niepewności, dziś zaczyna być na porządku dziennym.
Ale to jeszcze nie ten etap, w którym czuję się pewnie.
Ciekawe ile czasu musi minąć..
Dziękuję, że jesteście :*
a zdjęcie ze spacerku, który nieubłaganie zakończył się bułą :"D
& kocham siary autobusowo-tramwajowe ^^