Wakacje zaczynają na mnie działać jak należy - mam dobry humor, zapał i siłę na wszystko. <3 I być może, a wręcz zapewne to nie tylko z powodu wakacji tak się czuję. ;)
Zastanawiam się co zrobić z photoblogiem... Pisać mi się nie chce, a kiedy już mi się zachce, to rozum nie pozwala pisać tego co przychodzi na myśl. Gdzie te czasy, kiedy w notkach było calutkie moje wnętrze, do którego mógł zajrzeć cały świat. ;p Chyba nie zrobię z nim nic. Niech sobie istnieje, czasem tu zajrzę, poczytam coś, może od czasu do czasu napiszę... Ale już tego nie potrzebuję. Był to element mojego życia, który można wrzucić do przeszłości.
Miłego życia. ;*