dzisiaj nikt nie zginie z głodu ;*
już się powolutku ogarniam, pakuję, odświeżam, hihhi. już czuję smak hardcoru.
fajnie że pada, przynajmniej nie zdechnę z przegrzania. szkoda tylko, że nia mam namiotu
a każdą skarpetę mam nie do pary. to widzimy się w poniedziałek! liczę na dobrą zabawę pociągową <:
po raz czwarty
PRZYSTANEK
WOODSTOCK