Pamięć krwi.
Właśnie czytam ową książkę od wczorajszego wieczoru. Jestem na 69 stronie (cóż za numerek), ponieważ przyznaję, że początek jest cholernie nudny, ale jak człowiek się wczyta po 50 stronie to idzie o wiele łatwiej, gdyż akcja się rozkręca, a Milena zostaje wampirzycą. Akcja w łazience z kelnerką była dobra. Taka... seksualna, nie wspominając o tym, jak przyszła do jej domu, ta młoda atrakcyjna dziewczyna.