Widokowo.! ;D

Zostały już tylko 2 tyg edukacji.!  Aż mnie nosi ze szczęścia, że to już koniec, a jednocześnie gdzieś w podświadomości jest myśli, że za rok o tej porze będę po maturze o.O Strach się bać xD Pozmieniało się dość dużo w moim życiu, a najbardziej to ja się zmieniałam. Otoczenie w jakim się obracamy powoduje, że zaczynamy inaczej patrzeć na niektóre sprawy dostrzegamy pozytywy, a także zupełnie inną perspektywę wyjścia z trudnych sytuacji. Jak ważne jest dobieranie przyjaciół od których zawsze można otrzymać tak bardzo potrzebne nam wsparcie.!

 

Chciałabym podziękować pewnej osobie, która nieświadomie bardzo mi pomogła. Wystarczyła kilku godzinna rozmowa i poczułam słońce nad głową.! Dała mi światełko w tunelu, dzięki niej zobaczyłam, że udaje się wyjść na prostą i realizować swoje plany.

Bóg doskonale wie kiedy postawić Ci takiego właśnie człowieka na Twojej krętej drodze życia, byś mógł dostrzec jak wiele jeszcze przed Tobą i że po prostu warto żyć bo jutro może być zwycięski dzień.! 

Jak na razie się udaje. Coś jest w tym stwierdzeniu "miej wyjebane a będzie Ci dane"  Czy brak wrażliwości na to co ma przyjść powoduje, że samoczynnie zaczyna się układać.? Czy jak przestajemy o czymś bardzo intensywnie myśleć, to widzimy więcej płynącego z tego dobra.? Mam wrażenie, że w moim przypadku tak właśnie jest.. Skończyło się ciągłe myślenie i zagłębianie w co będzie jeśli.. I wszystko się ułożyło  Trochę mojego wkładu i chęci, a już widzę efekty tej pracy. Na dzień dzisiejszy jest dobrze aczkolwiek wiem, że mogło być znacznie lepiej tzn nadal może jeszcze być, jednak nie tak rewelacyjnie jak miałam to zaplanowane na początku tego roku. Co tam w końcu nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej.! I tego się będę trzymała.!!  

Dlaczego Ci to robię.? >.<
A może.. Dlaczego Ty mi to robisz.? *.*

To bardzo męczące, a zarazem zastanawiam się jaki jest w tym sens.. Bo przecież inaczej wszystko odeszłoby w zapomnienie.! Owszem pozostałyby wspomnienia jednak nic poza tym. To dziwne i nie umiem przestać myśleć o tej sytuacji. Niby jest tylko zdawkowy kontakt, ale JEST.! Nie potrafię sobie tego jednego poukładać w głowie. Wprowadza mi to zapewne niepotrzebny mętlik, jednak nie wiem jak wybrnąć.. Powinnam przestać, ale gdzieś w środku wcale tego nie chcę i to jest przerażające -.-

http://www.youtube.com/watch?v=Nfpd6EoPaKI&feature=fvwrel