I can't breathe easy.
Do przemyślenia.
Do przemyślenia.
Czasem się zastanawiam dlaczego jestem jaka jestem i czemu czasem nie mogę być po prostu milsza dla osoby na której mi zależy?
Najczęściej jest tak, że najbardziej ranimy tych na których nam najbardziej zależy. Zwracamy uwagę na każde słowo i każdy ruch tej drugiej osoby tylko po to, żeby zobaczyć coś do czego można się doczepić, szukamy, często na siłę, drugiego dna w tym geście, tłumacząc to sobię ostrożnością przed kolejnym złamanym sercem czy po prostu straconym czasem. W pewnym wieku zaczynamy zwracać bardziej uwagę na czas i na to co w tym czasie robimy i z kim, bo bardziej zadajemy sobię sprawę jak czas, który nam pozostał jest cenny i że stracone chwile już nigdy nie wrócą. Tylko czy zatracając się w tej walce przed marnowaniem czasu nie marnujemy go zbyt dużo i niepotrzebnie?
