Nic w życiu nie jest pewne oprócz śmierci. Ludzie przychodzą i odchodzą, ostatnio częściej doświadczamy odejść niż przyjść. Nie dziwię się, bo świat jest okrutny i ktoś kto sobie zdaje z tego sprawę nie chce narażać na ten świat kogoś nowego, niewinnego i nieświadomego.
Ale ludzie odchodzą z naszego życia i odchodzić będą, nie zależnie od tego w jakiej formie, czy w formie śmierci czy zwykłego rozstania. Ważne jest by przy każdym odejściu stanąć na chwilę i się zastanowić nad sensem tego wszystkiego co się dzieje, nad sensem życia i drogi którą idziemy.
Warto zastanowić się czy jestem tu gdzie chciałam być i co zrobić by dni na tym świecie przeminęły Ci spokojnie i miło. A przedewszytskim tak jakbyś naprawdę chciała.
Pamiętaj, nic na siłę! Nie zatrzymasz kogoś umierającego przy sobie na siłę, po prostu się nie da, śmierć jest bezwzględna. Dlaczego więc, gdy ktoś Cie opuszcza z powodu umierającej relacji chcesz go na siłę zatrzymać, przecież relacja która umarła jest tak samo bezwzględna jak śmierć. Niby nadal oddychasz i ta osoba oddycha, ale dla Ciebie już jej po prostu nie ma.
Wasza relacja umarła. Śmiercią. Nieodwracalnie.