CIEKAWOSTKI O ASIOWKA
http://www.photoblog.pl/asiowka
Asiowka 23-letnia Joanna Woźniak, fotografią zajmuje się od dwóch lat.
Największą satysfakcję daje jej uwiecznienie na fotografii człowieka :
"Uważam, że nie ma wdzięczniejszego i piękniejszego obiektu fotograficznego ponad
ludzkie ciało! Jestem nim absolutnie zafascynowana. Zakochana w nim."
Więcej o asiowka w wywiadzie znajdującym się poniżej.
WYWIAD Z ASIOWKA
Dz - Dziennikarkafbl
A - Asiowka
Dziennikarkafbl : Witam! Cieszę się, że zgodziłaś się na ten wywiad :) Od jak dawna interesujesz się fotografią?
Asiowka : Witam serdecznie! Taki wywiad to gratka! Fotografią zajmuję się jakieś dwa lata, dokładnie nie wiem, kiedy to
wszystko się zaczęło, ale to była fajna wycieczka przez wszystkie możliwe style.
Dz : Jakiego sprzętu obecnie używasz? Jesteś z niego zadowolona?
A : Moje zdjęcia pstrykam zwykłym kompaktem. Niestety nie dorobiłam się jeszcze ekstra sprzętu, nie mam też bogatego
tatusia, który kupiłby mi wymarzony aparat, ale zawsze uważałam, że to nie sprzęt tworzy fotografię, ale człowiek za nim.
Dz : Co najchętniej fotografujesz ?
A : Jak już wspominałam - przewędrowałam przez wszystkie możliwe style. Od makro do reportażu. Dziś wiem, że największą
satysfakcję daję mi uwiecznienie na fotografii człowieka. Uważam, że nie ma wdzięczniejszego i piękniejszego obiektu
fotograficznego ponad ludzkie ciało! Jestem nim absolutnie zafascynowana. Zakochana w nim. Ciągle mogę je poznawać, ciągle
próbować ułożyć je w niepowtarzalną bryłę.
Dz : Jak czujesz się po drugiej stronie obiektywu ?
A : Po drugiej stronie obiektywu pojawiam się dość często. Lubię to, bo kiedy jestem sam na sam z aparatem i nie słyszę słów
krytyki, wtedy mogę otworzyć się bardziej i zrobić coś, czego wstydziłabym się w towarzystwie innego fotografa. Na przykład
głupią, mądrze zaś wyglądającą minę. Bycie modelem to ciężki kawałek chleba, więc od siebie nie wymagam zbyt wiele, ale za to
bardzo podziwiam dziewczyny, które chcą mi pozować.
Dz : Masz ciekawe pomysły na zdjęcia. Skąd czerpiesz inspiracje ?
A : Inspiracje, hmmm. Ja się tak zastanowić to wszystko stanowi dla mnie inspirację. Obejrzany film, zasłyszana muzyka, sny.
Lubię pokazywać w zdjęciach to, co możliwe jest tylko we śnie - zaskakiwać samą siebie tym, że fotografia czyni człowieka
wszechmocnym. Zatem inspirację czerpię zawsze, wszędzie i ze wszystkiego.
Dz : Co sądzisz o swoich zdjęciach ? Oceń je także w skali od 1-10.
A : Fotograf po to publikuje swoje fotografie, aby oceniali je inni. Nie będę sztucznie skromna i nie powiem, że moje prace są
beznadziejne, bo nikt przy zdrowych zmysłach nie publikowałby niczego, co nie daje mu choć namiastki satysfakcji. No może
oprócz tych śmiesznych dziewczynek, które pokazują zdjęcia z wydętymi wargami, z wielkim rozbłyskiem flesza zakrywającym
ich własne odbicie w lustrze&
Dz : Czy jest coś konkretnego, co chcesz pokazać poprzez swoje zdjęcia?
Gdy je robisz, to czym chcesz, aby się charakteryzowały ?
A : Owszem, chciałabym osiągnąć pewien cel, mianowicie największym komplementem byłoby dla mnie, gdyby ktoś zamiast
pytać: "jak ona to zrobiła?" zapytał sam siebie: "czuję, że to opowiada pewną historię... podoba mi się ona." Chciałabym nie
czytać tych komentarzy, które skupiają się tylko wokół tego, że młoda dziewczyna pozowała do aktu. Wydaje mi się, że nie
robię niczego oburzającego, a co komu szkodzi trochę sztuki?
Dz : Po przeglądzie archiwum zauważyłam, że preferujesz zdjęcia w ciemniejszych barwach. Dlaczego?
A : Ciemne barwy - jak to nazwałaś - są swego rodzaju protestem przeciwko ogromu cukierkowej, nijakiej fotografii, przeciwko
fotografom, których nie jestem w stanie odróżnić, w których twórczości nie ma nic charakterystycznego. Poza tym zawsze
lubiłam odchodzić od schematów - przecież portret w ciemniejszych barwach, gdzie brak różowości także może dawać do
myślenia.
Dz : Jakie jest Twoje fotograficzne marzenie?
A : Trudne pytanie... póki co, pracuję nad serią do wystawy... kiedy osiągnę ten malutki sukces, pojawi się kolejna poprzeczka
do pokonania... nie zakładam z góry niczego wielkiego, choć marzenia oczywiście mam! Nie zdradzę ich, bo się nie spełnią ;)
Dz : Czy masz swojego idola?
A : IDOL - duże słowo pierwszym zrywem w stronę fotografii było obejrzenie galerii pana Gregory'ego Crewdson'a...
powalające prace!
Dz : Czy masz jakieś inne zainteresowania?
A : Gram na gitarze basowej, studiowałam kiedyś dziennikarstwo, którym param się do dziś. Tańczyłam 6 lat w Polskiej
Federacji Tańca, taniec nowoczesny - uwielbiam to! A tak poza tym to banalnie: książka, film, sprzątanie chałupy!
Dz : Jakie jest Twoje życiowe motto?
A : Motta chyba nie mam, ale mam ulubiony cytat: " Młodość jest jak te butelki, które rozwalaliśmy o ściany. Nie można ich skleić
z powrotem, ale jest jeszcze szansa, dla każdego z nas, marnych ciuli, że przyjdzie ktoś, kto ułoży je w witraże". Cytat
pochodzi z książki Piotra Czerwińskiego pt. "Pokalanie".
Dz : Czy chciałabyś dodać coś na koniec? Wskazówka, porada, uwaga, podziękowanie ?
A : Porada: Nie pytajcie o wskazówki, dochodźcie do wszystkiego sami, wtedy sukces
będzie w pełni Waszą zasługą... i tylko Waszą.
Dz : Dziękuję Ci bardzo za ten miły wywiad. Życzę dalszych sukcesów i spełnienia marzeń!
A : Dziękuję również i pozdrawiam serdecznie! Asia Woźniak.
To był wywiad nr.4 z asiowka.
Mam nadzieję, że nie ma tu żadnych błędów, ponieważ miałam małe problemy ze wstawieniem wywiadu
i z edycją czcionek oraz układu tekstu.