Zastanawiam się co mam napisać...nie opiszę dnia bo nie ma co opisać, ani też humoru bo go w sumie nie ma(a jak jest to zły). Ogólnie to jest drugi dzień olewania Gabrysi ;/ może nie w szkole ale po, nikt nie napisze ani nic, no w dupie mnie macie i tyle w sumie nie dziwnie się, zadawać się z zepsuta emocjonalnie laską to musi byc koszmar...współczuje wszystkim moim znajomym...jestem po 3 dużychhhhhhhhh Kawusiach ehee...noo i grałam SAMA przez godz w kosza hahaha tzn nie grałam tylko bardziej rzucałam do kosza. Myślę nad obejrzeniem filmu jakiegos o miłości (oczywiście smutny i z smutnym zakończeniem) nanananananannannanananan
"Nie powinno się pielęgnować w sobie urazy, bo to tylko cofa człowieka w rozwoju, trzeba umieć przebaczać."
~Bridget Jones