11 dni O.o
a i dziś był fajny dzień. pomimo że niebo jest nienaturalnie niebieskie, i że nie było teczy po deszczu.
i postanowiłam nie przeklinać. ale i tak mi sie nie uda. bo jak jestem szczęśliwa to przeklinam.
a wiec dziś był słitaśny dzień i wogóle nie wiem co napisać i chuj wam w dupke.
chce rajstopy w panterke i w przyszłosci zostanę kurwą jak Angelika S. (GANDZIA) z mojej klasy,
której nie było na lekcjach bo spierdoliła ;p. i miałam sie dzis spóźnić na historie.
ale sie nie udało bo justix chciała siku a niewelt szuka długo dzienika. a ja zresztą to musiałam se kupić jeść.
i nie próżnowałam. i jak grałam w piłke to przeleciała przez siatke. i modliłam się na wuefie do świej bułki.
i pan co sekunde mnie opierdalał. i nic nie ma sesnu. a i słuchawki mi sie rozjebały. kurwa 2 dzień je mam
a te już dyp zepsute. no i ma mi je wieczorek naprawić. co niezmienia faktu że mnie denerwuje. i kinga mnie obraziła.
i zreszta wieczorka też. nazwała nas udupami. i monika twierdzi że jestesmy rodzeństwem. a teraz nikogo nie ma na gg i sie potne. i pije jabollaaaaa. chce jeszcze dodać że Łysy nie umi za chuja przerabiać zdjeć ot co ;p.