nadam sobie prawo do palenia papierosów i używania wulgaryzmów,
pewności siebie ponad normę i nie noszenia stanika.
będę się chwalić swoimi majtkami i zdzierać obcasy na nierównych chodnikach.
jeśli najdzie mnie ochota, nie dopnę ostatniego guzika w tak skąpej bluzce i
...upiję się do cna.
nie pogardzę też głośnymi napadami histerii
i piciem wina w piaskownicy o piątej piętnaście nad ranem.
będę tańczyć na stole w nieswojej koszuli, pić wódkę wprost z butelki.
i znów połamię obcasy wracając do domu nad ranem...
autora nie znam;)
Chwila pseudo oddechu po lotniskowym życiu.
Zawody balonowe bardzo pozytywne,
kolejne doświadczenia zebrane.
Wczorajszy XI KJS Winogrady zaliczamy do udanych
tylko to nieszczęsne IV miejsce;]
dziś i jutro poznańsko
a w piątek upragniony Rajd Brodnicki!!! :D
a teraz znikam i otwieram wino ze swoją dziewczyną...:)