Czasem myślę, jakby to było pieknie, tak uciec, wyjechać..
pójść na żywioł jeszcze ten jeden raz.. spróbować..
ale to sie nie uda:(.. spontan w moim wydaniu przynosi same nieszczęścia..
tylko, że na swój sposób to byłaby przemyślana decyzja..
tylko, co by to przyniosło?
byłabym szczęśliwsza?