Siemka.
Z tej strony Justin. Niektórzy mogą kojarzyć mnie z bloga themarchtowar.
Kopę lat.
Na zdjęciu mój krzywy pysk, moja głupia psica Chelsea, mój konieł Kordial i jego ziomuś z pastwiska.
Pozmieniało się odrobinkę.
Ale nie o tym chcę pisać.
Pusia!
Dzisiaj obchodzisz swoje urodziny.
Ten wpis miał być niespodzianką, ale oczywiście mądra ja przepiłam gdzieś hasło i niespodzianki nie będzie.
Dzięki, że mi je podałaś.
Jeeej... Wyszłam z wyprawy i kompletnie nie wiem jak zabrać się za tą notkę.
Nieużywanie Photobloga robi swoje.
Dobra Pusia...
Te życzenia nie będą najlepsze.
Mówi się trudno, liczy się gest.
Łahahahaha ;D
Życzę Ci, żebyś zawsze była taką, jaką jesteś przez te wszystkie lata, kiedy utrzymujemy ze sobą kontakt. Internetowy, ale za to bezcenny.
Życzę sobie i Tobie, żeby to uległo zmianie na premierze Infinity War.
Uwielbiam Cię taką i myślę, że jest wiele innych osób, które podzielają moje zdanie. Szczególnie te, które spotykają Cię codziennie i zapewne nie mają tych spotkań dość.
Standardowo dużo zdrowia. Co byśmy bez niego poradzili? Czekaj... Wiem! Deformowałoby nam palce i bolałyby nas stawy! Buahahah!
Także trzymaj to zdrówko przy sobie i nie bierz przykładu ze mnie, jeśli nie chcesz skończyć tak, jak pisałam powyżej.
Wielu meczy Juve obejrzanych na żywo. I takiego, który będziemy mogły obejrzeć razem. Barca kontra Juve. Tylko tak, żeby się nie pozabijać. Grzecznie, bez latających szklanek, paluszków, butelek Pepsi...
Pożytku z Audicy przez długie lata. Żeby żyła dobrze i nie doprowadzała Twojego portfela o zawroty głowy. Ja moją Astrę to chyba spalę na stosie kiedyś.
Udanego życia, tak ogólnie. Byś zawsze była z niego zadowolona i mogła spełniać siebie oraz swoje marzenia. Łap z niego póki jesteś jeszcze młoda i beztroska. Później się zacznie robota, masa obowiązków i inne takie.
A na koniec życzę Tobie udanego Gwiazdora. By przyszedł z worem wielkich prezentów, a nie z wielką rózgą :D Mam nadzieję, że byłaś grzeczna w tym roku.:D I oczywiście szampańskiego Sylwestra w dobrym towarzystwie.
HaHaHaHa!!!
Dobra... Koniec.
Nie jestem w tym już tak dobra, jak to bywało kiedyś.
Notkę dodaję z telefonu, więc kompletnie nie mam pojęcia jak wyszła.
Przeczytasz - ocenisz.
Jeszcze raz...
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!