Lubię sobie robić zdjęcia w aucie, a potem wrzucać je na Snapa
czy też Insta. To jeden z tych momentów, kiedy masz jechać,
ale ci się nie spieszy, więc postanawiasz zrobić sobie zdjęcie..
Wczorajszy meczy Niemcy vs Francja bardzo mi się podobał.
Francuzi pokazali swoje, według mnie zagrali bardzo ładnie i
dobrze i zasłużenie dotarli do finału Euro 2016. Udało się to im
dzięki karnemu Griezmanna a potem jego strzale, który dał
im zwycięstwo 2:0. Francja w finale, który musi, musi wygrać!
No a dzisiaj w sumie całkiem spoko dzień. Wstałam koło 9,
ledwo ale jakoś. Ogarnęłam się, zjadłam śniadanie i jakoś po
11 pojechałam do Elbląga ze wszystkimi dokumentami na
EUHE. Wszystko oddałam, opłaciłam, podpisałam i od dzisiaj
jestem studentką tejże uczelni. Potem szybko do domu, po
drodze chyba pobiłam swój rekord w szybkiej jeździe, no ale
nie ma się czym chwalić. Zgarnęłam mamę z domu, szybkie
zakupy zrobiłyśmy, na chwilę do dziadków i do siebie. Obiad,
pranie czapraka i ochraniaczy, chwila odpoczynku i po 16 do
dziadków na imieniny babci. Tam trochę zeszło i po 19 do
domu. Byłam z Klaudią i psami na spacerze, oczywiście Kuba
zobaczył latające balony i nie obyło się bez skoków do nieba
za nimi i szczekaniem. Potem pobiegał trochę z Pędzlem, Fifi
i Daisy. Wykąpałam się i idę oglądać Przyjaciół. A jutro czeka
mnie pakowanie, a po południu zamawiamy sobie z Klaudią
pizzę, każda siedzi sama w domu i się nudzi, to można się
razem ponudzić, no nie?
Bang!
Te wszystkie negatywne myśli to niepotrzebny balast,
Puszczam je w siną dal jak trumny na morskich falach
I okłamałbym Cię mówiąc, że nie wiem czym jest marazm,
I że nie byłem nigdy blisko żeby się załamać..