Hop hop.

Mam zdjęcie na Głosie Pasłęka, co to się stało kurde. Święto jakieś.

I to porządne, w tej ładnej fazie skoku. Normalnie jestem w szoku.

Wczorajszy mecz Niemcy vs Włochy dość ciekawy, po 90 minutach

było 1:1, a strzelcami byli Ozil i Bonucci. Doszło do dogrywki, ale

żadna z drużyn nic nie zrobiła. No i karne, na których ja zawsze

mam zawał. A one były tak komiczne i zarazem tragiczne, że się

na nie patrzec nie dało. Zaza niczym konik polny, to nie trafione,

to nie obronione i ostatecznie Niemcy wygrali 6:5. Dalej mam przed

oczami płaczącego Buffona, a potem Barzagliego, który udzielając

wywiadu się popłakał. Za mecze na tych Mistrzostwach należało się

Włochom przejść dalej, no należało! Komu ja mam teraz kibicować..

A dzisiaj.. wstałam po 8, ledwo, no ale jakoś dałam radę. Ogarnęłam

się, zjadłam śniadanie i poszłam do kościoła. Potem wpadłam w 

furię przez moją drukarkę. Kupiłam tusze, zamienniki. Jednakże ta

durna kupa złomu doszła do wniosku, że ona nie ma żadnego tuszu

w sobie i w dupie ma, że ja potrzebuję drukować to i tamto. Koniec

końców dostała ode mnie kilka strzałów, wyjęłam czarny tusz bo to

przy nim lampka na drukarce mrygała i bum, zaczęła drukować!

Nie wiem co jej odwala, ale mi się to nie podoba. Jak trzeba będzie

drukować dokumenty, to nie wiem jak to zrobię. Kupa złomu no..

koło 14 do dziadków na obiad, tam chwila i do siebie. Ściągnęłam

sobie grę z budowaniem miasta i farmą na telefon i tak wciąga, że

za chwilę padnie mi telefon. Apki zostały stworzone by uzależnić

nas, zdecydowanie. Potem mnie zmuliło i jakoś do 18 pospałam.

Mama pojechała do pracy, a mnie czeka jeszcze spacer z psem.

Niby Francja gra dzisiaj mecz, ale chyba nie mam ochoty oglądać.

Jeśli kolejne spotkanie skończy się karnymi, to psycha mi siądzie,

a wolałabym nie. Obejrzę pewnie nagrane odcinki Teen Wolf, bo

wypadałoby. Co do zdjęć.. dostałam już wszystkie od Patki, więc

te które nadają się do publikacji wrzucę, a czekam jeszcze na

zdjęcia od Pani Edyty, ehehe. Właśnie na Facebooka ładuje się

filmik z mojego przejazdu, więc jak ktoś ma ochotę zobaczyć jak

jechałam, to zapraszam tam.

Bang!