Kilka zdjęć z pomeczowych radości ze zdobycia Pucharu Włoch.
Po ciężkim i niezbyt pięknym meczu Juventus wygrał z Milanem
te 1:0 i zdobył Puchar. Egzekutorem okazał się Morata, który
wszedł w dogrywce w 108 minucie, a dwie minuty później piłka
siedziała w siatce. Mamy dwa trofea w tym sezonie, cieszmy się.
Dzisiaj w sumie nic ciekawego nie było. Wstałam o 8, ogarnęłam
się i tak dalej i poszłam do kościoła. Potem zrobiłam na jutro na
Literaturę coś tam i pograłam na telefonie. Potem obiad, znowu
granie i przed 16 przyszła pani Jola i pani Stefcia do mnie na
imieninowe ciasto, bo lepiej późno niż wcale. A teraz idę może
napisać rezcenzję, informację i poprawić leada, a nóż mi się uda
to zrobić. Lead i info jeszcze okej.. ale recenzja, to mnie chyba
zje dzisiaj. Najwyżej znowu nie oddam. Idę szybko to ogarnąć,
najwyżej z recenzją się w nocy pomęczę. Jestem zasłodzona
ciastami, więc pójdę do Polo kupić coś słonego, bo oszaleję..
A potem pewnie Przyjaciół sobie obejrzę.
Bang!