Ja i Matheo, czyli wczorajszy koncert Soboty. Było zajebiście!
Stwierdziłam, że kupienie sobie biletu na urodziny było mega pomysłem!
Jestem zadowolona z koncertu, Sobota razem z Matheo zrobili mega
show na scenie, na sprzęcie był Matek, więc wszystko było no.. mega!
Po 22 zaczęli, i ku mojemu zdziwieniu - nie wykonywali tylko utworów
z nowej płyty Soboty zatytułowanej `Sobota`, ale także z `X Przykazań`,
`Sabotażu` i `Gorączki sobotniej nocy`. Zupełnie inaczej jest słyszeć
wszystkie wersy na żywo niż z odsłuchu na necie. Super atmosfera i
ogień na koncercie, Sobota i Matheo zrobili no.. istny rozpierdol, było
super, oby więcej takich koncertów mnie czekało! Mistrze, no mistrze!
Zdjęcie z Matheo mam i jego autograf na płycie Soboty, z Matkiem też
udało mi się cyknąć fotkę i złapać podpis, ale do Soboty z Fubem się nie
dopchaliśmy.. szkoda. Może jeszcze kiedyś nam się uda, kiedyś musi!
Po północy wyszliśmy, zaszliśmy do Soho po coś do picia, spotkaliśmy
tam kumpli Fuba, posiedzieliśmy tam, pokręciliśmy bekę, a jakoś po 1
odprowadzili mnie wszyscy do domu. A po drodze zataczaluśmy się ze
śmiechu. Poznać popapranych kumpli Fuba- bezcenne. Po 2 poszłam
spać, a wstałam koło 10. Ogarnęłam się, w domu resztę porządków się
zrobiło, do Polo po zakupy poszło i.. tyle. Potem obiad, znowu po zakupy
i tym razem samochodem, więc dziadek dał mi prowadzić. Tyle wygrać!
Od 15:30 oglądałam mecze. Jestem w szoku, bo Bayern z M`Gladbach
przegrał 3:1. Jedynego gola dla czerownych strzelił po wejściu z ławki,
wracający po kontuzji, Ribery. Ale za to Arsenal z Sunderlandem wygrał
3:1. Strzelał Campbell, Giroud i Ramsey. Przemilczę fakt, że Giroud też
zaliczył przypadkiem samobója, ale dobra. A wczorajszy mecz, którego
widziałam tylko połowę, czyli Lazio vs Juventus zwycięzki dla Juve! Moje
zebry wygrało 2:0 po samobóju Gentilettiego i petardzie Dybali. Co za gol!
Były też dzisiaj u mnie pani Stasia, Jola i Stefcia, dziadkowie no i mama
jak zawsze. Dostałam perfumy, kasę, słodycze, sweter i sukienkę. Fajnie.
Idę teraz na spacer z Nelą, Kubą, Fubem i Brandonem. Grzybek to nie
wiem czy idzie. Biorę przy okazji psa.. taki urodzinowy spacer. No bo co ja
mam innego niby robić w taki dzień?
Bang!
Inni zdjęcia: Islamabad bluebird11Cute purpleblaackJa patki91gdNa małym mostku patki91gdTitle quenTout simplement. ezekh114Zalew niedaleko. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24