A jak zobaczyłam dzisiaj ten filmik, to stwierdziłam, że mogę podkraść
go z ich YouTube. Chyba nikt się nie pogniewa, że filmik idzie dalej :D
Jakbym wrzuciła link na dole to nikt z was by go nie odtworzył, a tak to
większość (przynajmniej tak myślę) z ciekawości kliknie wyżej i obejrzy.
Szkoda tylko, że filmik się cieszawszym momentem nie zatrzymał..
A na filmiku nie kto inny jak Storari, Bonucci, Padoin i Marchisio.
No to mamy dzisiaj to całe Halloween. Mi tam ten dzień jest obojętny.
Szkoda, że nie ma z kim iść na imprezę Halloweenową do Lifea. Bo coś
ostatnio chce mi się potańczyć, ale kończy się na siedzeniu na dupie w
domu i słuchaniu głośno muzyki i kiwaniu się w te i we wte. Taaaa...
W szkole dzisiaj luźno. Ale co się dziwić jak szłam dopiero na 10:40.
Polak.. i sprawdzian ze słowotwórstwa. Trochę mat-fiza się podpytaliśmy
co dała im na tym sprawdzianie, więc mniej więcj to na szybko przed
lekcją poczytaliśmy. Wbrew pozorom sprawdzian nie był trudny, jakoś
swoim pustym łbem to ogarnęłam i kto wie, może te 3 dostanę z tego.
Potem budowa zdań złożonych i tak dalej.. nienawidze tego, zawsze
tego nie umiałam bo uważam że to mi niepotrzebne w życiu. I taka jest
prawda przecież. 3/4 z tego co w szkole nigdzie nam się nie przyda.
No oprócz języków obcych.. jedyne sensowne przedmioty w szkole..
Gegra.. zleciała w sumie, bo przez 15 minut była zajęta babka czymś
tam, a ja rzucałam się kawałkami gumki z Pikselem i Łukaszem, bo ci
mnie wkurzali. Piksel dostał w łeb i te jego oczy kobry, ahahahaha XD.
Angol razy 2.. i dwugodzinna praca klasowa. Jakoś podołałam, jakoś
napisałam, meila też jakoś napisałam i te 130 słów to zdecydowanie za
mało. Tak ograniczyć człowieka to wstyd. Do 200 powinna być granica.
I zostałyśmy z Mariolą na jakieś zajęcia z gegry z jakiegoś projektu.
Ahaha, mamy je z moją babką od gegry z gimnazjum. Czyli ujdzie..
Zajęcia miałybyć do 15:40, ale zaczeliśmy z 10 minut szybciej plus
zrobiliśmy wszystko co chcieliśmy i jakoś o 15 nas puściła do domu.
Dom, Polo, dom, obiad. Zaczęłam czytać książkę o Antonio Conte.
Cieszę się jak głupi do sera jak ją czytam, ale jest genialna no! I mówię
to po przeczytaniu wstępu, prologu i dwóch rozdziałów. Z resztą dobrze
pamiętam jak brzmi głos Antonio i jak czytam to go słyszę i takie
typowe zaciągnięcia włoskie. Ohh <3. Do tego można się pośmiać i
dowiedzieć dlaczego ten człowiek jest taki narwany. Potem włączyłam
nagrany Teen Wolf i obejrzałam. Potem jeszcze kawałek książki i do
kompa. W sumie w planach nie mam nic ciekawego na wieczór. Ekipa
idzie do kina na Rec 4 czy jakoś tak. Ciągneli mnie ze sobą, ale ja nie
lubię horrorów, więc podziękowałam. Wolę odpalić sobie jakiś inny film i
zaraz idę jakiegoś szukać. Film się będzie ładował, a ja pójdę z psem na
spacer przez ten czas. Po 22 na TVN leci dzisiaj Iron Man 2, ale mama
za nic nie da mi dojść do telewizora więc muszę znaleźć jakiś inny
film. Tymczasem kwejk i szukam filmu. A no i miałam jutro razem z
policjantami ogarniać na cmentarzach lud i takie tam, a tu dzisiaj dzwoni
do mnie wychowawczyni, że z naszych dwóch klas Bezpieczeństwa
zgłosiłam się do pomocy tylko ja </3 i to nie ma sensu, bo oni potrzebują
conajmniej 10 osób. Ale dobra, przeżyję to, hahaha. Ale w sumie liczyłam,
że znowu zakoszę lizaka i będę z nim stała i machała na lewo i prawo.
Idę szukać filmu, miłego Halloween wam!
Baaang!
Jak dzisiejszy dzień to tylko ta piosenka mi się kojarzy :D
Ale jak mi jakiś dzieciak zapuka do drzwi, to bez jaj, ale biorę nóż i
otwieram z nim drzwi.. chcę widzieć minę tych bachorów, mwahaha!
Inni zdjęcia: Chciwość pamietnikpotworaZwierze velendi2:) dorcia27001511 akcentovaTyłem synu nacka89cwaczerwiec - czas róż elmarZaproszenie aceg:) nacka89cwa:) nacka89cwaPalma nacka89cwa