Tak, wiem. Bardzo fajny tytuł zdjęcia. Ale na brak weny na inny tytuł.
My na Moście Zakochanych. Od lewej jadąc góra-dół: Basajka, Mariola,
Agacia, Aneta, wychowawczyni, Rudy, Karina, Filip, kawałek głowy Piksela,
Michał, Kasia P., Ala, Marika, Łukasz, Klaudia, ja, Krystian, Mateusz, Grocha,
Żabcia, Ziemi, Przemek, Kasia, Maja, Kisiel, Wiola, Marek, kawałek Pauliny,
pani od polaka i Kiecałka. A na dole kuca: Anita, Ślepy, Doma i Rokitałka.
Nie ma to jak młga przez 3/4 dnia i teraz robi się na nowo. Jesień </3.
W szkole w sumie dzisiaj tylko 4 lekcje, więc szybko zleciały lekcje.
Hista.. i na niej poleciałam na korki z angola. Ja i czasy to zdecydowanie
niedobre połączenie. Uwierzcie mi, że łatwiej się czasów po niemiecku
nauczyć, bo tam się zmienia tylko końcówkę. A w angielskim.. porażka.
Rela.. i poprosiliśmy p.Jacka żebyśmy poszli na salę gimnastyczną oglądać
Licealiadę. Chłopaki grali w kosza, to chociaż się popatrzyło i przy okazji
pouczyło na dwa sprawdziany z matmy. Na 15 minutowej przerwie zebranie
na auli w sprawie tego jaki motwy ma być na naszej Studniówce. Były 3
propozycje: Wenecja, Las Vegas i Sala Balowa. Po przedstawieniu tego co
i jak by wyglądało zrobiliśmy głosowanie, potem Paulina po podliczeniu
głosów powiedziała, że 2 głosami wygrało Las Vegas nad Salą Balową.
Ehehe, ja tam się cieszę, byłam za Las Vegas. Jak jeszcze spotkamy się z
człowiekiem od dekoracji to powie co można dodać do tego co ja jak
narazie zobrazowałam swoim projektem. Mam nadzieję, że to jakoś wyjdzie.
Matma.. no i te 2 sprawdziany. Drzewka.. pierwszego zdania nie ruszyłam
bo jak dla mnie nie było w nim wszystkich informacji. Do tego z kostkami?
No litości, takiego zadana na lekcji nie było. Drugie jakoś zrobiłam, liczę
że dobrze i tamtą 1 na te 2 poprawię. Potem potęgi i logarytmy.. 5 zadań
z potęg zrobiłam, ale później się okazało, że jedno mogę mieć źle </3.
Z logarytmów zrobiłam 2 na 5, ale nie powychodziły mi wyniki takie jakie
były w odpowiedziach. Pozdrawiam. Jebane logarytmy, na co to komu?
Wos.. w sumie nawet nie wiem o czym lekcja była, bo jak Mariola zaczęła
trząść się ze śmiechu, Żabcia z Anitą czymś rzucać i bić, to ja nie mogłam
ze śmiechu. Życie na krawędzi wtedy, bo jak babka zapyta, to kaplica.
Ale lubię takie lekcje, bardzo. Ludzie tak wtedy mi humor poprawiają :D
Dom, Lidl, dom, obiad i Na Sygnale. I Pusia skisła na tekście Wiktora na
którym mimo jego prostości można się nieźle uśmiać, a mianowicie:
`Proszę mnie nie straszyć, dobrze? Bo się będę jąkał`. Jak to czytam to
się dalej śmieję, ale dobra. Potem Teen Wolf. Mimowolnie gdy na ekranie
pojawia się Derek ja cieszę michę jak głupi do sera. Co te wilkołaki
robią z ludźmi to ja nie wiem, ehehe :D. Powtórzyłam z polaka na jutro
to zakichane słowotwórstwo, ale nie wiem co będzie z tego jutro. Ehh..
Z angola się nie uczę, bo ja się z tego przedmiotu uczyć nie umiem,
całe życie się z niego nie uczyłam i nie wiedziałabym nawet jak zacząć.
Słowka pamiętam, z czasami kit.. i jakoś tą pk się jutro napisze.. oby.
A ogółem dostałam jakąś 3 z histy.. nie wiem za co, ale liczy się że 3.
A teraz łaskawie powolnymi korkami ładuje mi się Supernatural. Jak
znowu mi się zatnie pod koniec jak 2 dni temu, to oszaleję. Albo coś ja
mam z internetem albo coś nie tak z głową mają wszystkie strony na
których są seriale. Idę oglądać, potem spacer z psem i pewnie sobie
na tablecie włączę coś do poczytania. Tablety to pożyteczna rzecz.
Nie chcesz siedzieć przed kompem i czytać na nim, bierzesz tablet i
wskakujesz z nim do łóżka i czytać aż do zaśnięcia. Czekam na jakieś
dłuższe wolne, żeby wziąć się za książkę o Pirlo i Conte w końcu.. bo tak
stoją na półce koło Buffona i Teveza i czekają, aż je w końcu przeczytam.
Baaaaaang!
Czy ktoś z was kto ma telefon w Plusie też nie ma zasięgu all day?
Bo ja dzisiaj nerwicy dostałam z tego powodu..