Joteste, ja z twarzą wymagającą Photoshopa i Zeus :D
A no i widać płytę Zeusa z mojej kolekcji z autografami.
To była najpiękniejsza noc w moim życiu! Tyle pozytywnej energii
chodź jeżeli chodzi o publikę dużo nas nie było. Na zewnątrz moje
emocje były normalnie, byłam opanowana. Ale w środku dokładnie
to się ze mną działo ---> juhu. Z Frycem i Fubem przed 23 już w
Parlamencie byliśmy, bo Zeus miał wejść chwilę po 23. Akurat też była
Patrycja z Burciem, Magda z Borkiem i Dominika to się do nich
dosiedliśmy i czekaliśmy razem. Mecz się skończył, BCZ, ToMZeT i
oSb porapowali trochę, potem wszedł Vixen na jakieś 45 minut.
Kurde, znam go, ale kawałków w ogóle nie kojarzyłam, chociaż jak
zaczął rapować Alladyna to ja zdzierałam gardło z loży, Dominika
aż się śmiać zaczęła. Potem pograł kolejne kawałki, to jeszcze
znałam Utworzymy Pełnię.. pograł dalej i na pożegnanie jeszcze
raz rapował Alladyna. To już wyciągnęłam Dominikę pod scenę i
we dwie się bujałyśmy a ja zdzierałam gardło razem z Vixenem.
A potem siedze, Fubu podchodzi i do mnie `Gdzie jest Frycu?`, a
ja `Przecież był z Tobą pod sceną od początku..` a on, że właśnie
gdzieś mu zniknął.. i tyle go widzieliśmy. Nie no spoko, ahahahaha.
Potem Fubu pokazuje mi zdjęcie z Vixenem a ja `Gdzieś Ty go dorwał?`
a ten, że stoi koło sceny. No to ja z aparatem i biletem tup tup, Fubu
za mną z aparatem, ja zagadałam do Vixena czy mogę prosić o
zdjęcie i autograf, a ten z zacieszem, że spoko. Szybko machnął mi
podpis, Fubu zrobił zdjęcie i Pusia szczęśliwsza jeszcze bardziej :D
A Zeus razem z Joteste i DJ MixAir byli w Ostródzie i mecz oglądali
więc my czekaliśmy na nich godzinę i ci przed pierwszą w nocy
dopiero dojechali. Dużo nas nie było, ale było zajebiście, gardła
pozdzieraliśmy. Zaczęło się kawałkiem Śnieg i lód, potem gdzieś był
Mr.Underground, Lekcja patriotyzmu, Obcy Sufit, przy którym pochwalił
się, że ma już narzeczoną. I super, cieszymy się bardzo! Trochę starych
kawałków typu Zakochałem się w Jill Scott też nie zabrakło. I z tych
starszych numerów liczyłam na Wariat pośród świrów, ale nie rapowali
go z Joteste jednak. Za to był mix 2 albo 3 zwrotek z featów Zeusa, bo
leciał ze zwrotką z Widzę, spływam z gościnki u Hukosa i Ciry, potem
zwrotka z Siła umysłu #JosephMurphy u Bezczela była. I chyba jeszcze
jakaś jedna była, ale już nie pamiętam. Albo jej w ogóle nie było..
moja pamięć taka słaba. Jak zaczęła się Hipotermia był szał, ja sama
część kawałków na pamięć znałam i mi było trudno utrzymać jadaczkę
zamkniętą, więc razem z Zeusem sobie leciałam i z resztą nie tylko ja.
Świt też był co mnie ucieszyło bardzo. No i wykonał również Widnokrąg,
zajebiście to brzmi na żywo.. jak wszystko!Naskakaliśmy się przy tym a
na koniec Zeus z Joteste pożegnali nas kawałkiem Znasz mnie i po jego
wykonaiu podskoczyli i zderzyli się klatami, ahaha. To było dobre.
Podziękowali nam za energię, my od razu brawami ich nagrodziliśmy..
w sumie po każdym numerze tak robiliśmy bo inaczej się nie dało.
Koncert skończył się po 2, chłopaki powiedzieli że jak chcemy zdjęcia
czy autografy z nimi to mamy poczekać 15 minut bo chcę chwilę ochłonąć.
I dobrze, tyle emocji i pozytywnej enregii na scenie nam dali od siebie,
że im się należało! Poczekaliśmy, kolejka duża nie była, szybko wszystko
poszło i koło 3 w sumie do domu. Najpiękniejsza noc w moim życiu, do
tego mój pierwszy koncert.. pięknie! Chyba brakuje mi już słów jakimi
mogłabym opisać to co ci ludzie wyprawiają na scenie! Chyba najbardziej
zajebiści ludzie jakich miałam przyjemność poznać i koło jakich miałam
przyjemność posiedzieć i pogadać chociaż przez minutę! Chłopaki, róbcie
dalej swoje i bądźcie dalej tacy zajebiści jak najdłużej, piooooona!
A teraz nie ma mowy.. w wakacje jade na Mazury Hip Hop Festiwal i nie
ma, że nie. Ogarniam ludzi i jedziemy, bo tam jak się wszyscy zjadą to
ja będę w rapowym raju. A dziś w nocy miałam jego namiastkę..
Wróciłam koło 3 do domu, prysznic i do spania. Nogi mi trochę zaczęły
odpadać i ogłuchłam na lewe ucho bo stałam koło głośnika </3.
Pospałam ze 4 godziny, po 8 wstałam, śniadanie i ogarnianie się przy
How I Meet Your Mother. Do kościoła, wróciłam.. i do po 13 spałam dalej.
Do dziadków na obiad, z godzinę u nich i do siebie. Poszłam do Lidla
po chleb, zachciało mi się lodów to też je kupiłam. Po drodze spotkałam
Kurę z jej psem więc z pół godziny gadałyśmy koło mojego bloku.
Wróciłam, wysłałam zdjęcia osobom którym wczoraj je zrobiłam.
A teraz idę oglądać Chicago Fire gdzie został mi ostatni odcinek pierwszego
sezonu.. dobra, najwyżej nie zrobię przerwy i polecę z drugim sezonem.
A potem idę przekopywać tumblra, bo daaaaawno mnie tam nie było.
Jak dobrze, że jutro i pojutrze wolne od tej zakichanej szkoły. Ale za to
na 11:30 jutro śmigam do kosmetyczki, a o 13 z Agacią idziemy szukać
pewnej rzeczy na dzień Nauczyciela. Obyśmy znalazły..
Bang!
<3
Inni zdjęcia: 1513 akcentova:) patki91gdTajemnica photographymagic:* patki91gdBellusia patki91gdJa nacka89cwa22.6 idgaf94Ja nacka89cwaMonastyr acegJa nacka89cwa