Czekałam półtorej godziny na to aż wrzucą na stronę ich zdjęcia i się
w końcu doczekałam! Juve, wygrani dzisiejszego meczu! Na zdjęciu
powyżej Bonucci, Marchisio, Pirlo i Tevez. A dzięki dwójce z nich,
mianowicie Tevezowi razy 2 i Bonucciemu razy 1 udało się wygrać
starcie przeciwko Romie! Fino alla fine foooooooooorza Juveeee!
Jedno ze zdjęć, a minowicie zdjęcia woleja w wykonaniu Leo
zostawiłam na jutro, bo jest pięknie uchwycone! Mecz niezwykle
emocjonujący, ja myślałam, że jajko w końcu na nim zniosę. Od 5
minuty zaczęła się akcja Juve z Pogbą, Pirlo i Marchisiem w roli głównej.
Gdy mija 7 minuta meczu za każdym razem mówię, że ostatnio o tej
porze mieliśmy jednego gola i zaraz był drugi, ale nie tym razem.
10 minuta i akcja naprawdę piękna. Tevez nie trafił czysto w piłkę, ale
ta poleciała pod nogi biegnącego Marchisio, ten chciał pięknie huknąć
pod bramką, ale jeden z rzymskich obrońców mu tu niestety uniemożliwił,
a Claudio padł jak długi na murawę. 13 minuta i Tevez kombinował
jakiś strzał, ale ostatecznie został zablokowany. 19 minuta i Marchisio
nie celnie do Pogby. W ogóle nie dość, że Llorente dalej nie ogarnia
tematu, to Pogba zaczyna robić to samo momentami. Dwa Juventusowe
wierzowce i takie rzeczy się dzieją.. nie ładnie. Ale grają dalej, wybiła
25 minuta, Pirlo wykonuje rzut wolny, ale jeden garcz Romy odbił
piłkę ręką w polu karnym i mamy karnego! Do jedenastki przystępuje
Tevez, huknął i mamy 1:0 dla Juve! Trybuny szaleją, ja w domu
wykonałam taniec szczęścia. 30 minuta i coś co Juve kocha najbardziej,
czyli zbieranie żółtych kartek. Pierwszy Chiellini ją zarobił, chwilę potem
Lichtsteiner nie umiał trzymać łap przy sobie i w polu karnym przytrzymał
jednego Rzymianina dopóki we dwójkę nie glebli na murawę i w taki
oto sposób Roma dostała rzut karny a Lichti żółtą kartkę. Strzelał Totti i
wbił nam karnego.. Ale powiem szczerze, że gdyby Buffon poczekał 2
sekundy by złapał piłkę, bo Totti kopnął piłkę na środek gdzie stał Gigi, a
Gigi wziął i sekundę po strzale rzucił się w swoje prawo. No ale stało się
co się stało no. 33 minuta i po karnym było małe spięcie między ekipami
i Bonucci dostał żółtą kartkę. 2 minuty później Lichti sfaulowany.
Grają dalej, 39 minuta i śmiech z Teveza, bo ten ma przecież krótkie
nożki, nie dał rady wyciągnąć tak daleko nogi, ale Pogba to ma szczudła
a a nie nogi i dopadł do piłki za kolegę, haha. No i dobry komentarz
kmentatora po tym, jak Chiellini został sfaulowany i zaliczył glebę:
- Chiellini jest taki, że jak upada to może nawet krzywdę zrobić.
A ja się z tym zgadzam. Juve miało wolny chwile potem Tevez posłał
piłkę na głowę Chielliniego, ale ten uderzył niecelnie. A 44 minuta to
nasza mała klęska, bo Roma wbiła nam gola, bo Iturbe został sam na
sam z naszym Buffonem. Doliczyli 1 minutę, ale wysżły 4, bo się
przeciągnęła akcja i na naszą korzyść, bo znowu coś się zadziało w polu
karnym, dostaliśmy karnego i mamy 2:2 po pierwszej połowie! Łaaa!
W pierwszej połowie rozbawiło mnie to, że co wolny to Pirlo sobie chodził
z tą piłkę i tylko ją przestawiał. A Pogba po zafundowaniu komuś gleby
zaczął się cieszyć. 15 minut przerwy, ja wykonywałam w domu tańce
szczęścia i biegałam jak oszalała. Wybaczcie, ale nie wybaczyłabym dla
Juve kolejnego przegranego meczu no. Mają szczęście, bo już miałam
się pakować i jechać im nakopać no. A po przerwie równie ciekawie.
Caceres znowu doznał kontuzji.. biedny. Za niego Ogbonna który
ostatnimi czasy się poprawia. 49 minuta i Pogba o krok od gola, ale nie
wyszło. 2 minuty później znowu Paul, ale spudłował. 55 minuta i Pogba
znowu spaprał. Haaaalo? Ziemia do Paula! Nie śpimy, budzimy się tam!
58 minuta i już myślałam, że będę się darła na cały blok, bo wyglądało
na to, że Lichtsteiner strzelił gola, został sam na sam z bramkarzem,
ale lewa noga to nie `jego` noga i dupa wyszła. A szkoda, bo może
nie idzie mu ogółem tak jak w zeszłym sezonie, ale gole mu się należą
jak mało komu. Chwię potem ściągneli Llorente. No temu to trzeba
chyba serio kupić te beterie Duracell i wepchać w niego, bo to nie ten
sam Fernando, co w zeszłym sezonie. Za niego Morata, czekałam, ehehe.
Grają dalej, zecięta walka trwa, nie ma opierdalania się że tak to ładnie
ujmę. 74 minuta i jedna z akcji Moraty z dystansu zakończyła się niczym.
Ale nie powiem, że mi się jego gra nie podoba. Podoba, a na początku
nie chciałam tego człowieka w Juve. 5 minut później pożegnaliśmy
Pirlo a za niego król Arturo Vidal! 82 minuta i o włos akcja Lichti - Morata
zakończyłaby się golem. Lichtsteiner dośrodkował na głowę Moraty, ten
oddał nią strzał ale trafił w złączenie poprzeczki ze słupkiem.. szkoda!
Potem mieliśmy rzut rożny, po nim Asamoah dostał piłkę, huknął ale
niecelnie. Ale wibija 86 minuta, Bonucci tuż przed polem karnym dostał
po nogi piłkę, huknął z półwoleja i piłka po raz trzeci wylądowała dzisiaj
w bramce Romy! Chyba najlepszy gol od początku sezonu jaki widziałam!
Chwilę później po wznowieniu gry Morata ślizgiem wleciał pod nogi
Manolasa bo myślał, że dobiegnie do piłki i wywalił Manolasa. Manolas
to jakiś idiota, bo rzucił się na Alvaro, stukneli się klatami, zaczęli się
popychać, Alvaro nie wie o co mu chodzi, Allegri dobiegł do nich, zaczął
odpychać ich od siebie i odciągnął Moratę, zaraz zleciały się obydwie
drużyny, jedni na drugich się rzucili, Buffon takim sprintem przybiegł,
że ja pierwszy raz widziałam jak on biega po boisku. Buffon zaczął
rozdzielać wszytkich, Manolas dalej z ryjem i łapami do Moraty, gdzie
tu winy Moraty nie było bo to było czyste zagranie. Sędzia chyba się
wkurzył, bo wywalił Moracie i Manolasowi czerwoną kartkę i obdywaj
pożegnali się z murawą. Sory, ale to ta pizda Manolas powinien dostać
czerwoną bo to on się rzucił na Alvaro, a Alvaro conajwyżej żółtko za to.
4 minuty doliczone, ale nikt nic nie ugrał i Juve wygrało z Romą 3:2.
No tylko Tevez zarobił żółtą kartkę, ale było śmiechu przy tym, bo
sędzia się zamotał i pokazał mu czerwoną kartkę zamiast żółtej i Tevez
w śmiech a sędzia za nim. Ale 3 punkty powęrdrowały na konto, ładnie.
Mamcia jest dumna i idzie teraz spać bo ma jutro pk z matmy i niby
się uczyła i wie, że coś umie, ale ze mną to jest różnie..
Dooobranoc!
Nie żyje Anna Przybylska.. wielka szkoda ;c
Inni zdjęcia: Z Madzia nacka89cwa... maxima24... maxima24Z Madzia nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24