Andrea Barzagli oczywiście, jakżeby inaczej. Kocham to
zdjęcie od pierwszego wejrzenia. Niech on szybciej wraca
do zdrowia z tą nogą bo nie mogę się doczekać aż w
końcu zobaczę go na murawie Juventus Stadium czy tam
innego stadionu. Ogarniaj się mi tam Barzagli, czekam!
A no i obejrzałam wczoraj Niezniszczalnych 1. Mega film,
dużo strzelania, dużo dobrych dialogów, lubię to, daję okejkę!
Wstałam przed 9.. ledwo, ale wstałam. Ogarnianie się i z
dziewczynami do kościoła. Potem dom, robienie prac domowych.
Z angola poszło jakoś szybko, z wosu na odwal, może jutro to
dopracuję. Z matmy wzory pamiętam tylko 4 i co się z nimi robi,
reszty nie pamiętam, w zeszytach starych nie mam nic o tym.
Nie no spoko. Z polaka siedzę i się wkurwiam na pracę domową,
bo babsko sobie wymyśliło to, że mamy ułożyć przykładowe
zadanie z egzaminu maturalnego z polaka i przykładowe odpowiedzi
na nie. Pozdro. Żadnych lektur nie pamiętam, nie mam pojęcia
jak ułożyć pytanie i jakie w ogóle, nikt chyba w klasie w ogóle nie
ogarnia. Pogięło babę no. Nie mamy co robić tylko jakieś zasrane
zadania układać. Dobrze, że babcia mi powiedziała jakie pytanie
trafiło się jej na maturze, to biorę to i szukam po necie czegokolwiek.
A jak będzie źle to niech se wiadomo gdzie wsadzi taką pracę
domową. Tak, jestem wkurwiona. Już chyba przestałam się bać
matury z matmy, bo stwierdziłam że umrę na polaku. Nie dość,
że nigdy z czytaniem ze zrozumieniem nie ogarniam, bo ja daje
odpowiedź na te durne pytania i potem mam zera bo się z kluczem
nie zgadza.. wrrr. A ustny.. jak z moim szczęściem wylosuje jakieś
pytanie gdzie nie będę umiała odpowiedzieć.. już widzę, jak nie
zdaję.. Angol jakoś poleci, dam radę. Gegra też, bo to typowa
pamięciówka, ja jakoś ją ogarniam.. ale z wosem mogę mieć duuuży
problem, zwłaszcza z prawem. A chuj, będzie co będzie, zdam to
zdam, nie zdam to nie zdam. Koło 14 do dziadków na obiad, potem
do domu, bo po 15 powtórke Twoja Twarz Brzmi Znajomo.
Oczywiście występuje Marek Kaliszuk, jeden z moich ulubieńców
grającyh w Teatrze Muzycznym w Gdyni, więc już wiadomo komu
ja kibicuję. Ale słyszeć go na żywo w Teatrze a w TV to zupełnie
co innego. Czekam na grudzień i wyjazd do Teatru. Chcę już!
A teraz.. idę wykombinować coś z tego zakichanego polaka, a
potem 2 odcinki Supernatural jak nie 3. Muszę nadrobić po
filmowym weekendzie. Jutro na 9:45 na 6 lekcji, więc o 15 dopiero
skończę.. ale ogółem lajtowo, bo najpier ten durny polak, potem
matma, wf razy 2 i samoobrona razy 2. Chyba jutro umrę po
dwóch wf i jeszcze samoobronie. Idę się powkurzać nad polakiem,
ewentualnie nie zrobię. Bang!
kocham moją kuzynkę! życie mi ratuje pomagając z polakiem!