Tych panów przedstawiać nie trzeba, no ale ja zawsze muszę,
nie umiem inaczej, więc: Bonucci, Marchisio, Llorente, Caceres,
kawałek Asamoaha, Pogba, Lichtsteiner, Vidal i kawałek Teveza.
Kuzynka mi dupe wczoraj uratowała z tym zakichanym polakiem.
Zadzwoniłam do niej, że ja nie umiem, nie ogarniam, a że ona
po humanie jest to powiedziała, że ma o lekturach różne
wypracowania, którymi mogę się posłużyć i ona mi pytanie ułoży
do tego, powie co mam tam wypisać i damy radę na spokojnie.
No.. niemalże do 23 się męczyłam później z pisaniem, ale mam
i niech babsko sprawdzając kiedyś powie, że źle to uduszę.
Wyszła mi tam rozprawka w sumie, ale jest jest.. i chwała Bogu.
Potem do 1 czytałam na telefonie jakieś różne bazgroły, co by
mnie zmuliło do snu. A potem po 8 ledwo wstawałam, żeby się
do szkoły wyrobić. A w szkole.. no uszło, że tak powiem.
Polak.. uszedł, zaczynamy normalną pracę pomału widzę.. ehh.
Matma.. a powiem, że spoko, bo jak na razie ogarniam co i jak,
nawet do tablicy poszłam jakiś przykład zrobić. Jak nie ja..
Wf razy 2.. czuję, że jutro mogę nie podnieść się z łóżka, ojoj.
Najpierw kazała nam biegać 3 kółka po boisku, gdzie jak dla
mnie najpierw powinno być rozciąganie a nie. Bez komentarza.
Potem jakies zasrane rozciąganie sie, gdzie moja noga jest tak
zajebista, że nie mogę jej zgiąć normalnie </3. Pozdrawiam.
Potem jakieś durne ćwiczenia przy płocie, których połowy nie
robiłam. Potem na kosza na 2 minuty może poszłyśmy i w dupie
z wf, poszłyśmy do szatni. Na drugiej lekcji siatka, więc spoko.
Potem samoobrona razy 2. Nie, to nie przedmiot dla tak grubych
ludzi jak ja. Połowy rzeczy nie zrobię, sadło i cyce mi przeszkadzają.
Fikołków nie zrobię bo nie mogę i nie umiem, mostku nie zrobię
bo mam za słabe ręce. A przy innych ćwiczeniach istnieje ryzyko,
że którąś z dziewczyn połamię. Więc najlepiej by było jakbym sobie
zwolnienie z tego przedmiotu załatwiła. Chyba da się zrobić..
O 15 do domu, obiadi i Medicopter. Potem wyszłam na chwilę na
dwór z psem. Ogółem siedze sobie, Grzybek do mnie pisze, że pod
blokiem stoi samochód Poczty Polskiej, ja lecę do okna a ten facet
stoi, jara se peta i nie łaska zadzwonić na domofon do mnie, że
ma paczkę dla mnie. Czekam, a ten se w pizdu odjechał. Nosz
kurwa mać, pogratulować im normalnie. Przywieź mi do cholery
człowieku moje buty bo ja oszaleję i osiwieję w końcu! Miałam
oglądać Supernatural, ale jak przed chwilę pierdolnęło, bo grzmotem
bym tego nie nazwała, to trzeba się z kompa ewakuować szybko.
Więc potem serial a teraz coś się ogarnie.. może łaskawie przywiezie
mi typ buty.. Miłoby było w końcu je mieć.
Bang!
Inni zdjęcia: Z Madzia nacka89cwa... maxima24... maxima24Z Madzia nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24