Synek.

Brak pomysłu co tu wrzucić wywnioskował dodanie tego zdjęcia.

A co tam, raz na jakiś czas coś końskiego może to się znaleźć.

Oczywiście na Sako, syneczek kochany. I bardzo fajna noga do

tyłu i pięta coś w górze chyba, ale cii. Udajmy, że jest pięknie.

Jutro chyba wpełznę do tego pana na padok i go wymiziam.

Udało mi się dzisiaj pospać prawie do 10.. cud nad cudami.

Oprócz psa, który usłyszał jak dziadek otwiera garaż i zaczął

piszczeć i się szwędać po domu. Zatkam mu uszy kiedyś.

Wstałam, ogarnęłam się i śniadanie z Pimp My Ride. Kurde,

uwielbiam to jak odpicowują ludziom te samochody. Czasami

jak dla mnie przesadzają z gadżetami, ale niech im będzie.

Potem CSI: Las Vegas.. Nick, zgól człowieku tą brodę w końcu!

Potem do dziadków na obiad, to z ciocią Elą i wujkiem Stefanem

się pośmiałam, to są zajebiści ludzie no! Są spod Poznania, z

Parzęczewa czy jakoś tak, widzę ich drugi raz na oczy, ale

bardzo ich lubię. Tacy pozytywni ludzie w starszym wieku.

Ogółem nie wiem czym sobie na to zasłużyłam, ale dostałam

stówkę od cioci.. wow, nie spodziewałam się, ale dziękuję.

Wróciłam jakieś 20 minut temu, szybko do Polo po jakieś czipsy

i o 18 mecz Włochy vs Kostaryka. Liczę, że moje włoskie

robaczki mnie nie zawiodą, będzie to piękny mecz, wbiją tyle

goli ile trzeba (Balotelli, Pirlo, Marchisio - liczę na was) i wyjdą

z grupy. Liczę, że do Fazy Pucharowej przejdą bez żadnych

problemów, w końcu jak są Wicemistrzami Europy z 2012 roku,

to musi im się to udać. O 21 jest mecz Szwajcaria vs Francja,

gdzie ja widzę tak: Lichtsteiner vs Pogba. Za dużo Juventusu

mam w głowie i teraz tak mam, o! Nie wiem czy obejrzę ten

mecz, ewentualnie w necie go pi razy drzwi będę oglądała

albo na lajfach śledziła pisemną relację. Się zobaczy jeszcze.

Idę przygotować sobie telewizor na mecz.. Buffon powrócił

do gry, więc się cieszę. Tym razem w składzie jest Abate,

ale nie ma Cassano, co mnie zdziwiło, ale dobra. Wola Prandelli.

Ale jest Barzagli i De Rossi, czyli duet niesamowity według

mnie z meczu z Anglią. Niech dalej tak robią, a może i Barzagli

złapie szanse na gola. Skisłabym ze szczęścia przed telewizorem.

Forza Italia, Forza Azzurri! Liczę na was chłopaki, liczę!

Na dole link do blogspota, ostatnie zdjęcia z Memoriału H. Hucza

poleciały tam wczoraj, w niedzielę będę nowe zdjęcia.

Bang!

http://pusiaamatorsko.blogspot.com/