Hartuje swój kunszt.

Sebastian, Shellerini. <3

Klip: Słowiańska Krew/ RÓWNONOC, Donatan.

Tak, musiałam piznąć to serduszko, bo bym chyba nie wytrzymała.

Nie ma to jak niemiła pobudka czymś przed 7 rano..

Wyjme sobie flaki i może mnie przestanie przy tym tak napierdalać brzuch.

Pyralgina nic nie pomogła, w końcu Refastin i dopiero. Dziękuję.

Do 10 udało mi się jeszcze jakimś cudem pospać.

Wstałam, ogarnęłam się, Chirurgów obejrzałam.

Popatrzałam na prace domowe, jutro się zrobi.

Potem znowu słuchanie Równonocy Donatana.. kocham tą płytę!

Oczywiście trak, na którym nawija Ero miazga!

Mógł jak Sokół dostać solówe.. ale dobra. Ważne, że jest :D

Obiad, maa przerwa.. okazało się, że na Vod 50 o 16 leci film Avengers.

Nudziło mi się, to sobie obejrzałam. A w weekendy nie trzeba słać esa,

żeby wykupić film.. to korzystac trzeba.

Dla mnie film zajebisty, serio. Niektóre kwestie powalające.

Thor o Lokim: To mój brat.

Natasha: Zamordował 80 osób.

Thor: Adoptowany.

Jeżeli jeszcze nie widzieliście filmu polecam go wam bardzo i to bardzo!

O 20 na spacer z Kurą i psami.. a na dworze taaaak zimnoooo! -.-

Znowu mi dupa zmarznie. Wyciągnęłam moją zimową skarpetową New Erę :D

Ale chyba będę na nową polowała, ale muszą coś ciekawego dać.

Mieli fajną niebieską.. ale ktoś mi ją sprzątnął już.

Niebieska czapka i rękawiczki do tej kurtki.. i będę jak smerf w zimę.

No może nie do końca, ale mniejsza o to.

Wrócę ze spaceru, gorąca kąpiel i chyba Pamiętniki Wampirów?

Albo jakiś film.. nie wiem.

Ooo.. wracając do Avengers mam gdzieś Iron Mena na płycie.. ooo!

To jest pomysł! Jutro cały dzień chyba sama w domu..

Chyba nie pójde do kościoła.. haha. Będę spała.

No to zmywam się ogarnąć i spacer.

Do potem!