Chcieliście mnie, to macie. Kamerkowe, sprzed chwili. I te rude włosy.
Zdjęcia żadnego z wczoraj chyba nie dodam.. bo z tymi włosami jak stara klepma wyglądałam.
Do tego mój ryj krzywy, więc rónwa się katastrofa.
Ogółem chujowo było na weselu. Najpierw w kościele kazanie, które trwało i trwało.
Na sali nie podnosiłam dupy z krzesła, nie było z kim potańczyć.
Porobiłam trochę zdjęć ludziom, mam zdjęcie z Mariuszem, Pawłem i Michałem.
Pawła drugiego nie ciągnęłam, bo ma noge w gipsie i siedział cały czas.
Jedyne pozytywy to to, że Mariolka pogadała ze mną na Facebooku,
ciotka Anka jak się napiła to płakać ze śmiechu można było.
Wujek Piotrek kręcący bekę jeszcze lepszy.
Koleś jakiś mówi: Zapraszam pięć pań.
W. Piotrek: A prawiczek może być?! :D
I cała sala w śmiech. Pusia sobie na weselu Forever Alone i chuj.
Nie lubię wesel, wolę wieczory a'la nasz wieczorek w 3 gimnazjum <3
Tak mi się nudziło, że ledwo do północy wytrzymałam.
Potem wujek odwiózł mnie i mamę. A ja tyko przebrałam się w piżamę i spać.
Rano miałam jeden wielki kołtun na łbie. Więcej nie używam tyle lakieru do włosów.
Przy myciu rano wyrwałam sobie trochę ich -.-
Nie wiem czy dodam tu cokolwiek, chyba że zdjęcia młodych bo nadają się niektóre.
Nie opanowałam mojego Nikona i wszystkie zdjęcia są chujowe.
Na dworze robi zajebiste zdjęcia, w pomieszczeniu nie. Nie ogarniam go.
Robiłam na różnych opcjach i nic. Stwierdzam teraz, że trochę chujowy ten aparat.
Babka była i robiła zdjęcia z wielkim Cannonem. I ja maślane oczka.
Dzisiaj uszło. Kościół, na poprawiny nie jechałam bo nie było po co.
Zostałam z kundlem, obejrzałam jakiś film na Disney Channel.
Wymarzony Luzer, czy coś takiego. Fajny film nawet.
Potem chwila nauki z niemca, do dziadków na moment i znowu dom.
Obejrzałyśmy z mamą nagraną Bitwę na głosy.
Komu mam zajebać za wywalenie Tomsona i Barona? No ja się pytam?
Farną, Jule albo Libera wyjebać było a nie ich. Najlepsi odpadli.
Poczytałam słówka z niemca, teraz umiem chyba więcej.
Okazalo się, że 15 stron do zrobienia z histy jest. No chyba nie.
Jak ja mam to kurwa zrobić? Chuj. Nie ćwicze jutro na dwóch wf i spisze od kogoś.
Mam wyjebane. Przez tą szkołę nie mam na nic czasu.
To że w ogóle wyrabiam się, żeby usiąść do kompa to cud.
Wychodzą nowe klipy, nowe filmiki od Niekrytego..
A ja nie mam kiedy poświęcić im chwilę, dopiero teraz zaczęłam.
Muszę zrobić prezentacją o ulubionej subkultorze na wok.
Hip Hop, a co innego. Tylko weź to wszystko zrób. A gorzej jak mylę tematy.
Skąd się wzięło, kto, jak, gdzie.. umrę.
Może mała pomoc od kogoś, bym się nie obraziła.
Bo wymiękam, i czuję, że pomimo 3 lat słuchania rapu..
Czy tam troszkę więcej jestem tępa na to, skąd się wszystko wzięło.
Tak, teraz czekam na hejty.
Idę to robić, bo trzeba dać babce do laptopa zobaczyć, czy się odtworzy.
A na plakacie nie zrobie, bo drukarka chwilowo nie żyje.
No to narka.
Dopiero teraz przesłuchałam i powiem tak: Mistrzostwo!