Małolat oczywiście :D
Z ,,Bez Granic'' u Pyskatego.
Michał należy do tych raperów, którzy ode mnie mają wielki szacun za swoją twórczość.
Odkąd ogarnęłam jego rap po tym, gdy wyszła płyta Pezeta z udziałem Małolata..
No jakby ładnie ująć.. ee.. zakochałam się bardziej w rapie?
Co jak co, ale w Małolacie też.
Oczywiście ja tam sobie nic nie wyobrażam.
A dzisiejszy dzień szczerze mówiąc jak dla mnie bardzo pozytywny.
Wf - nikomu się ćwiczyć nie chciało, przez 20 minut wynosili ławki..
To tylko chwile w mini hokeja pograłyśmy.
1:1.. w tym ja tą jedną bramkę czy coś tam strzeliłam.
Gografia, coś pięknego!
Przesiadłam się pod okno, przedemną Justyna z Olkiem, za mną Tuśka z Dagmarą.
Nasza praca klasowa była prawdziwą pracą KLASOWĄ :D
Najpierw pisanie tyle ile się pamięta, ściąganie z zeszytu jendego zadania, konsultacje z Dagmarą.
Zasłanianie Dagmary przy jej przeglądaniu książki, bo obydwie jednego zadania nie umiałyśmy.
Pomaganie Justynie i Borysowi.
Olek siedzi i: Kto robi sam? :D
Cisza w klasie i śmiech Olka.
Także ja chcę więcej tak łatwych prac klasowych i naszych wspólnych konsultacji.
Oj, ta 4 to raczej na pewno wpadnie, a jakby 5 było to się nie pogniewam :D
Bezpieka z Bodziem i jego suchary.
Justyna: Jak się pan z tym czuje?
Bodzio: Całe życie z wariatami.
Jak on to powiedział, co jak co, ale zaczęłam się śmiać.
Ruski spędzony w samotności. Ani Magdy nie było, ani Pauliny.
Gapiłam się w okno, raz na jakiś czas z Olkiem i Muchą zamieniłam słowo.
Informatyka git majonez kurwa. Coś na mnie kapało z sufitu, ale 5 z Natalą dostałyśmy.
Angielski zacnie. 4 za pracę klasową :D, omawianie testów.
Podstawę jako prace klasową wpisała.. uff.. przynajmniej mam 3.
A rozszerzenie za 20%.. dobrze, bo mam 1 xd.
Matma ok. Napadanie i łaskotanie z Anką Tuśki.
Daniel siedzi i się patrzy.
Tuśka: Pomóż mi?
Daniel: Co?
T: One mnie biją.
D: Dziwisz się, jak straszysz je gilami?
W tej chwili pisząc to śmieję się jak głupia.. a z resztą.
Jestem głupia.
Potem znowu ją łaskoczemy a ta: To nie jest śmieszne! <śmieje się>
Ja: No wcale :D
Rela ok. Siedzenie z Borysem.
Olek oblepiony kwiatkami.. robienie mu zdjęć.
Potem szybko do mamy na paznokcie i przekuwanie uszu.
Miała być tylko jedna dziurka w jednym uchu.. a wyszły w obydwu :D
Takie małe, z niebieskiem oczkiem.
Sklepy, dom, kawałek Rush, obiad, Kryminalni.
Może nie jest to aż tak śmieszne, ale mnie rozśmieszyło.
Włamują się na chatę do kogoś i tam w kuchni metalowe blaty.
Marek: Dziwnie tu.
Baśka: Dlaczego?
Marek: Jak w mięsnym.
Adam: Ale masz skojarzenia.
Potem kąpiel.
Zaraz CSI: Las Vegas.
Miałam sobie Drive włączyć, ale coś jakoś mi się odwidziało..
Ogółem z lekka bolą mnie uszy, ale minie pewnie.
W sumie tez miałam cholernie dziwny sen ;o
No to ja się zmywam.
Nara.
Ubiegam się o zdjęcia z Przystanku! ;<
A no i musze kabel USB zaleźć od fona i wysłać zdjęcia Kamilowi i Olkowi.