Sieemka. Zawody - lajtowe. Świetna drużyna, więc wszystkie mecze wygrane. Spacerek spod szkoły do Żdanowa, zawsze spoko. Po zawodach poszłam na chwilkę do szkoły, posiedziałam z dziewczynami na długiej przerwie, pośmiałyśmy się, pogadałyśmy i umówiłyśmy się z Magdalenką i Milenką na sobotę. Później poszłam do domu, bo miałam zwolnienie, a na historii powtórzenie,więc nie było sensu iść. Czwóreczka na zdjęciu to ja. Od tyłu. Ładne, nie?:D