Dziś postanowiłam nie być tchórzem.
Cholernie mi z tym dobrze :D
Bo czasem warto wziąć sprawy w swoje ręce,
bo jak śpisz zawsze mogą cię okraść.
I coś zrobiłam z tym nic, które ciągle zastawałam w swoim akademickim życiu,
pytanie tylko, czy dalej coś z tm zrobią...
Ale czekają mnie teraz kolejne życiowe "nic".
Może z nich też zrbię coś ;)
A może później, jedno nic jak na razie mi wystarczy :D