Kiedy grała nie istniało nic poza muzyką...
Muzyka była wszystkim.
Szczęściem, smutkiem, złością, tęsknotą, miłością.
Muzyki nikt jej nie mógł zabrać, to coś co należało tylko do niej.
A podzielone z innymi dawało jeszcze większe szczęście.
Muzyka wypełniała, jej ciało, jej umysł, jej życie.