przerwa w pracy :) skoro już musze tam siedzieć większą część swojego czasu to przynajmniej sobie podogadzam :)
poniedziałkowe popołudnie z M. było cudowne! może dlatego, że długo go nie było i cieszą mnie nawet małe rzeczy. :)
zjedliśmy razem obiad, pojechaliśmy na przejażdżkę rowerową, wypiliśmy piwko, oglądnęliśmy odcinek "07 zgłoś się" i poszliśmy spać ;p niby nic a tak wiele ;p
dziś kolejny dzień do pracy. mój tydzien pracujący trwa teraz 11 dni. :) ale przyszła nowa dziewczyna więc myśle, że trochę mnie odciąży ;/ dzisiaj będę ją szkolić ;D mam nadzieje, że jest kumata ;p bo nie mam ochoty użerać się z dziećmi i w dodatku jeszcze z nią :D
w ogóle moje nastawienie do dzisiejszego dnia jest tak jakoś dziwnie obojętne :D nie interesuje mnie nic :D
M. znowu dzisiaj nie ma, ani jutro, bo idzie grać :D ja oczywiście sie zdenerwowałam, a on "bo wiesz kochanie jak się źle gra samemu. ani na cygara wyjść ani nic" ;p
pocieszam się tym ze dokładnie za dwa tygodnie jedziemy odpoczywać ;p :)
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24