Rooney&Kłapouszek
przeziębiona:(
do soboty muszę wyzdrowieć!
ciekawe popołudnie przede mną xD
część VII:
Minęło kilka tygodni, ale Majka cały czas myślała o Johnie. Cały czas on był w jej sercu. Przed znajomymi udawała, że zapomniała o nim... Ale tylko udawała. Nie radziła sobie... Przepłakała mnóstwo nocy... Nadal nie rozumiała, dlaczego? Przecież mu ufała, nie zwątpiła... Przecież on mówił, że ją kocha. Ona miała być jego jedyną, on miał być z nią na zawsze... "Czy to wszystko było kłamstwem?" zastanawiała się... "Jak on mógł to zrobić?", "Dlaczego?" - te pytania ciągle były w jej głowie...
3 miesiące później obudziła się w nocy i zobaczyła, że dostała SMS-a. Zobaczyła wiadomość od "nieznajomego" numeru, jednak Maja wiedziała, że to od Johna. Treść była następująca: "Cześć. Piszę, bo chcę wiedzieć, czy jest jeszcze szansa dla nas?". Dziewczyna nie wiedziała, o co chodzi. Chciała skasować wiadomość i zapomnieć. Ale nie mogła... Ona nadal go kochała. Napisała: "Nie wchodzę dwa razy do tej samej rzeki", nacisnęła "wyślij" i zaraz potem "anuluj". Postanowiła nie odpisywać. Męczyło ją to strasznie. Po kilku dniach spotkała Johna na plaży. Był z kolegami. Patrzył na nią. Wieczorem Majka postanowiła, że z nim porozmawia. Napisała SMS-a z wiadomością, że jeśli nadal mu zależy to mają się spotkać.
Spotkali się następnego dnia. Na plaży. Majka idąc na spotkanie, wiedziała, że da mu szansę. Kochała go. Dziewczyna próbowała z niego wyciągnąć, dlaczego wtedy tak zrobił, jednak nie dostała jasnej odpowiedzi. Zapytała więc, dlaczego chce dostać szansę. John nigdy nie odpowiadał wprost. Maję trochę to zdenerwowało.
- Powiesz mi w końcu, dlaczego mam dać ci szansę? Jeśli podasz jeden argument to przemyślę, a jeśli nie to zapomnę o tym wszystkim. powiedziała Majka i zaczęła chodzić z jednego miejsca w drugie...
Użytkownik dyria007
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24