Trudno znaleść metafore dla chwili
Której nie było.
Dlatego zamykam się w swoim perfekcyjnym kręgu.
W nieistnieniu.
Na drugie mam Anna...
...Turpistyczna Anna pachnaca zgnilizną poranka wczorajszego.
~kotttttttttttttttt Przez te pieprzone ksywki muszę pisać to trzeci raz!!!!!!!!!!!!
Więc. Pisałem, że wszystkie photoblogi mogą się teraz schować.
Później wsomnialem o tym, żebyś się nie zamykala, bo musi mi ktoś komentować devianta i udawać, że mu się podoba.
Dwa - nie zamykaj się w perfekcyjności, bo urzeczywistnisz ją w wakacje.
I tyle.
Jak się nie doda, to pisze do administracji.