photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 MAJA 2015

koniec...

I się skończyło. Rozstalismy się definitywnie. Czułam, że sie rozpierdzieli do końca. Faceci... eh oni nigdy nie wiedzą czego chcą. Dzieliłam z nim całe zycie, wszystkie chwile, godziny,minuty. Dosłownnie wszystko. A teraz? Muszę sama sobie jakos ułozyc wszystko w jedną moją całość. Juz mam dośc normalnie facetów. Bo ile mozna cierpieć do cholery. Faceci to Świnie. Powiedziałam i zdania nie zmienie. Od czasu rozstania powiedziałam nie bede siedziec w koncie i beczeć dniami i nocami po frajerze.Utraciłam całą siebie, bo się zadomowilam w domku. Czekalam za ukochanym całe tygodnie, miesiące sama w domu. I co z tego mam? Jedno wielkie NIC. Więc... korzystam z życia ile tylko będzie można. Już pierwsza urodzinowa imprezka zaliczona w cudownym towarzystwie. Oby więcej takich.  ale tak szczerze, dobrze mi z tym, Ze sama jestem, czuję sie taka lekka i wiem , że wszystko mogę. Nikt ani nic mi nie będzie zabraniać niczego :) !!!

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika duuchaaxd.