Chyba takiej mnie nie znałeś,
Mogę mieć drugiego ciebie w minutę
właściwie on będzie tu za minutę Skarbie
Chyba takiej mnie nie znałeś,
Mogę mieć następnego ciebie do jutra
Więc nawet przez sekundę nie myśl, że Jesteś niezastąpiony
Więc od kiedy nie jestem dla Ciebie wszystkim
mogę być dla ciebie niczym Zupełnie niczym dla ciebie
Nie uronię dla ciebie łzy
Nie będzie żadnych bezsennych nocy
Bo prawda jest taka, że
Zastąpienie cię jest takie łatwe
Więc odejdź i przepadnij
Zadzwoń to tej swojej laski i sprawdź, czy jest w domu
Oops, założę się, że nie wiesz, że o niej wiedziałam
A myślisz, że czemu cię wyrzuciłam
Bo byłeś fałszywy
Obracałeś ją w samochodzie, który ci kupiłam
Puść już te klucze
Pospiesz się zanim twoja taksówka odjedzie