dzień 3

Śniadanie: Dwie kromki pieczywa ciemnego,

koncentrat pomidorowy,

plasterek chudej szynki,

dwa plasterki ogórka,

ugotowane białko z jajka (1),

szklanka kefiru

2 śniadanie: szklanka soku pomarańczowego

Obiad: kasza gryczana,

gotowane udko z kurczaka,

szklanka kefiru,

sałatka (ta co wczoraj)

Kolacja: sałatka z tuńczyka,

papryki, ogórka konserwowego i pomidora,

kromka chlebka ciemnego,

koncentrat pomidorowy

Nie chce mi się pisać tych kalorii, liczyć ich. 

W każdym bądź razie jestem na diecie Pana Adriana Lukoszek,

jednak niektóre produkty wyeliminowałam np. cebula, makrela w galarecie,

i zastępuję je innymi, również niskokalorycznymi. 

Także tutaj jest ok 600kcal, może 700, nie więcej!

Jutro idę odebrać z poczty książkę Tajemnica Adriana Lukoszek, 

a jeszcze w tym lub w następnym tygodniu się z nim spotkam. 

Mieszkamy w tym samym mieście, więc nie widział problemu, 

aby spotkać się i porozmawiać z 19 letnią desperatką po porodzie,

z dwudziestoma kilogramami nadwagi, oraz brzuchem, który podczas skakania na skakance,

uderza o kolana. (metafora, żeby ktoś nie pomyślał, że naprawdę aż taki zwis xD)

Dziś nie dałam rady zrobić ani jednego brzuszka. Jednak to jeszcze za wcześnie... 

Rano wstaję do Kubusia... Wstaję... I chuj, nie wstaję. 

Tak mnie nawalał brzuch, ze wytrzymać się nie dało.

Teraz ból jest znośny, ale nie powiem, bo nadal boli. ;/ 

Poskakałam na skakance, UWAGA UWAGA! Nie poskakałam.

No dżizas, kiedy?! Nie mam w ogóle czasu. Dziś od rana przekładałam kąpiel,

aż wkońcu dopiero wyszłam spod prysznica... 

Nie mam na nic czasu, to jest masakra jakaś... Włosy myję raz na tydzień, bo NIE MAM CZASU.

Tyle dobrze, że mi się nie przetłuszczają i nie muszę wymuszać mycia włosów,

kiedy to Kubuś płacze w niebogłosy jak odłożę go do łóżeczka.

Woli z mamusią posiedzieć. ;-) 

Może od przyszłego tygodnia jakoś się zmobilizuję i pójdę biegać? 

A może się nie zmobilizuję, bo nie mam czasu na taką mobilizację? 

AAAAAAA może sobie rowerek kupię? Już lepiej... Mogę trzymać Kubusia w nosidełku

i jeździć na rowerku w domu. ;-) 

Dopiero teraz na to wpadłam, w sumie gut ajdija. 

Także idę się położyć i oglądać jakikolwiek film z moim aktorem<3 KLIK

Jest cudowny. Dajcie mi takiego. ;< 

Polecam film I że Cię nie opuszczę, oraz Wciąż ją kocham.

Piękne. Najpiękniejszy film jaki kiedykolwiek widziałam.