Dzielne chłopaki z lubelskiego miasta
Zawsze robią swoje i robić będą basta!
Pozytyw, negatyw, dla tych czy dla tamtych
Proste dla kumatych, dla tych co znają klimaty
Pamiętam, nie zapomnę lata 90-te
Gratki o świętej wojnie, to czasy niespokojne
Brutalna konfrontacja zdobywanie sektora
To nie wyobraźnia chora, horror jak z telewizora
Sobotniego wieczora, wrzawa znowu podniesiona
Taka droga obrana, chuligańska odsłona
Dzielne chłopaki, bo o nich tu mowa
Każdy z nich spróbował życia posmakować
Nic ująć nic dodać to stara historia
Wyjazdy, kobiety, każdy lubi imprezować
Swą drużynę dopingować, non-stop rywalizować
Z wrogim klubem sparować, dobrze znokautować
Życie nadal się toczy tak jak u kimona zobacz
Że chłopaki z Motoru nawzajem umią się szanować
Niezliczone wyprawy na obce terytoria
Czy to wyprawa na kadrę, czy potyczka ligowa
Zawsze w honorowy sposób obecność zaznaczona
A w dzisiejszych czasach znacznie ranga podniesiona
Żądni sukcesu każdy z nich chce sie wysilić
Nikt się przecież nie pomyli konsekwentni w dążeniach
I nie zmienia się nic, i nic się nie zmienia
Osadzeni w korzeniach, nadal mają jaja
Nikt nie jest grzecznym, chłopcem przecież nikt tu nie nawala
Za charakter pochwała i to nie żaden cukier
Byłem i widziałem znam całą sprawę uwierz
Uzbrój się w nerwy i na szczęście weź podkowy
Zanim zdecydujesz się nawiązać kontakt wzrokowy
Bo na twarzach tych ludzi wypisane jest wszystko
Od ulicy po boisko respekt powszechne zjawisko
Nikt tu nie jest aniołem, każdy dostał za swoje
Teraz w sporcie podboje, co nie znaczy że z tym koniec
Brygada chuliganów dobrze wiem gdzie miejsce moje
Nie pytaj o rozboje, bo nic ci nie opowiem
Każdy robi swoje ja rapuje się nie boje
Tutaj moje miejsce i dlatego tu stoję
Z bagażem doświadczeń, znam ekscesy stadionowe
Wszystkie te miejsca okropnych wojen
Pamiętam co było, dużo adrenaliny
Chłopak co ma dużo siły, wiele złego bójki były
Puchar Polski, Liga Mistrzów, seria darzeń na wyjeździe
Spróbuj wysiedzieć na krześle bo ostro teraz będzie
Zerwać wrogie barwy z płotu
Sieć upadków i wzlotów
Bo to jest brutalna gra, dla twardych zawodników
Oni wiedzą czego chcą zdecydowani na wszystko
By osiągnąć swój cel, który jest już tak blisko
Chłopak pokazjue męstwo
Liczy się każde zwycięstwo
Za cene sukcesu on odda królestwo
Rozładować emocje i w końcówce przyśpieszyć
Przeważyć szale i z sukcesów się cieszyć
Dziś na sportowo, z szacunkiem dla rywali
Pozdro dla wszystkich polaków(!)(!)(!)(!)