Był sobie kiedyś Anioł i tak każdego dnia patrzył z nieba na ziemie i rozmyślał: jak to jest żyć na ziemi, bawić się z innymi ludźmi i móc odczuwać to co wszystko co ludzi. Bo Anioły mogły bawić się w swoim towarzystwie pod warunkiem, że były grzeczne, a nasz Aniołek był hałaśliwym rozrabiaką. Więc pewnego dnia poszedł do Boga i mów; Pozwól mi iść na ziemie. Bóg się zgodził. I od tego dnia Anioł żył na ziemi jako mały chłopiec, mógł się bawić i odczuwać to co ludzie na co dzień. Pewnego dnia Bóg spojrzał z góry na Aniołka i zauważył, że ten siedzi w koncie i płacze. Zapytał mu się; dlaczego płaczesz malutki. A Anioł odrzekł: proszę Cię zabierz mnie do nieba będę już grzeczny. Ludzie potrafią być okropni krzywdzą się na różne sposoby i to tak bardzo boli. Bóg zabrał Go z powrotem do nieba. Anioł był grzeczny i bawił się z innymi Aniołkami i pewnego dnia opowiadał im jak to jest źle na ziemi. Aniołki zasmuciły się i Bóg postanowił wezwać ich na rozmowę. I rzekł : Kochany powiedz sowim bracią co było dobrego na ziemi. A łobuziak na to; najbardziej najbardziej to podobała mi się hmmm wolność, że mają wolną wole. 2 to, że mogą zaufać i kochać co prowadzi do przyjaźni, a po 3 to, że oni tak bardzo Cię kochają, Boże. Morał z bajki dla Aniołka, że zawsze nie jest tak źle by w 2 człowieku nie odnaleźć dobroci:)