photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 MARCA 2013

05.

 mówią, że będzie dobrze, bo to nie ich problem

 

Wieczór. Godzina dwudziesta druga. Pora się położyć i iść spać. Zamknąć oczy, przenieś się w inny świat, który tak bardzo jest mi bliski. Jedno przeczy,  drugiemu - śnie, marzę o tym, że jestem zdrowa, że  to co się dzieje to tylko zły sen, a z drugiej strony... Pogodziłam się z tym, że tak było, jest i już na wielki będzie. Łatwo wmawiać sobie coś co nie ma sensu, coś co jest takie nierealne. Nawet w książkach takie rzeczy się nie dzieją, ale w mojej wyobraźni - owszem. Ja w snach piszę sobie własną książkę. Jestem główna bohaterką, która obudziła się z przykrego koszmaru i żyje na nowo wśród ludzi. Uczy się takich prostych czynności, które wykonują za nią inni.  Na swojej drodze spotyka przyjaciół, chłopaka, który ja pokocha. W tym innym świecie wszystko jest idealne, proste. Chciałabym choć na chwilę poczuć się zwykłą nastolatką...

 

Wszystko wokół zaczyna przeistaczać się w szare, ponure kolory, które w przyszłości obejmą resztę mojego życia. Staną na porządku dziennym, nie pozwolą cieszyć mi się nawet z najmniejszych rzeczy, jakie będę mogła spotkać na drodze mojej egzystencji. Stracę swój uśmiech, który pojawia się coraz częściej na mojej twarzy. Powoli przestanę oddychać, zniszczę swoją duszę. Przestanę się kierować zdrowym rozsądkiem, a zacznę podejmować decyzje, które nie będą w przyszłości obligować zysków z radości. Stracę poczucie własnej wartości. Serce przestanie bić przez oznakę przeszłości, a całe moje życie rozpłynie się niczym mgła w jasnej ciemności&