Siemnko.
Więc tak jak wcześniej wspominałam, byłam na dworze z : Olgą, Kacprem, Zosią, Anią, Misia i jeszcze Kleo. Siedzieliśmy na strawce było co nieco i od razu humorki sie poprawiły. Nie mogło sie obejść bez jakiś przypałów oczywiście, bo nie bylibyśmy sobą. Jacyś dzwiwni chłopcy stali na mostku obok stwierdzili że słuchają Disco Polo a dokładniej Radio Maryja., ;D Potem wszyscy zaczęli sie lać b.czystą wodą ze strawki, Ania praktycznie sie w niej kąpała, ale TO NIC. Kacper moim mistrzem - najbardziej zboczone dziecko na świecie. ; ) Następnie zadzwoniła Kleo i poszliśmy w jej strone, jednocześnie mówiąc że sie odchudza jadła czekolade. Nie wnikam. Właśnie, przez to wychodzenie na dwór pogode, już czuje wakacje i kompletnie zapomniałam nauczyć sie na poprawe z muzyki, no cóż mówi sie trudno. Naucze sie na przerwie. ; D Juutro już na stówke ide do szkoły i znowu GO zobacze. e Właściwie tylko po to chodze do szkoły. Jutro raczej luzny dzień, bo tylko 6 godzin, Me Gusta. Ooo.. i wgl. jutro na basen z Pati, tym razem nie przewale i zrobimy te 20 basenów. ;D Dobra ja zmykam bo padam z deczka. Słuchawki w uszy i do łóżka. Dobranoc.
Człowiek broni błędów, które kocha.