Jakość? No comments.
Jeszcze jedno wiosenno-wielkanocne, bo nie ma czasu na nic nowego.
Dla Graży, bo się tak strasznie domagała ;)
No to co, maj się skończył, nie było aż tak beznadziejnie.
Czerwiec spokojniejszy, bo trzeba było przysiąść z nosem w notatkach.
A sesja wystartowała, już jutro pierwszy egzamin - starcie z chemią organiczną.
Wakacje po singielsku zapowiadają się dość ... ciekawie ;)
Spełnię kilka własnych małych marzeń...
Zaczynając od 1 lipca w Kołobrzegu? ;D