W takie popołudnie jak dziś zapewne pojechała bym do Ciebie
- bo nawet jesli grałam z toba pół nocy w simsy to i tak było mi cholernie dobrze i bawiłam sie przy tym z Toba jak dziecko
- bo nawet jesli buntowałaś się na srodku pola, ze nie idziesz dalej to i tak zaraz szłas, bo i ja szłam
- bo nawet jesli darłas sie na Borysa to on zaraz smiał sie przy mnie a ty zaraz smiałas sie razem z nami
- bo nawet jesli wsciekałas sie na babcie, ja wsciekałam sie z toba
- bo nawet jesli udawałas pijana, ja tez taką udawałam
- bo nawet jesli po raz 87654 przeglądałysmy stare szafy na strychu zawsze znalazłyśmy coś nowego
- bo nawet jesli pokłóciłysmy sie w ciagu dnia 987654 razy to wieczór i tak był pełen rodzinnej miłosci
- bo nawet jesli podkradałaś coś skądś po cichu, ja podkradałam to z tobą
- bo nawet jesli pół nocy zwierzałam ci sie ze swoich problemów, ty, mała, nie rozumiejaca mnie jeszcze istotka, zawsze wiedziałaś czego mi trzeba.
- bo mogła bym tego wyliczyc tyle, ze brakło by nocy zeby to przeczytac, ale nie potrzebnie, bo wszytsko co chciała bym zebys przeczytała, wiedziała i zapamiętała, to to, ze ...
Kocham Cię Mróweczko Moja i, że tesknie za Tobą bardzo.
i ze gdyby nie dzieliła nas wielka woda, przez którą obie lubimy latac Central Wingsem, to zapewne siedziała bym teraz u Ciebie i wpadała razem z Tobą na kolejne głupkowate pomysły.
Zdjęcie z wakacji.