Anita może mnie oskarżyć za plagiat pomysłu z rysowaniem
ale za sam rysunek, to już nie
konik na rysunku stoi dęba,
ale foto robiłam komórką, i jak robiłam całą kartkę, to nic nie było widać, wiec objęłam tylko górę
dziś po południu na konie z Sandrą i Anitą, później do kina.
Eh, trzeba wykorzystać ostatnie dni wakacji, no nie??
JEDNO JEST PEWNE. RYSOWNICZKĄ TO JA BYM NIE MOGŁA BYĆ